Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach

Czy każda kobieta to szmata?

Podziel się
Oceń

„Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką” – to jeden z tych cytatów, który na długo zapadł mi w pamięć – wiecie skąd pochodzi? Zacznijmy jednak od tego, dlaczego mi się przypomniał. Ot – dałam się sprowokować i tego też efektem jest poniższy felietonik. „Czy każdy facet to świnia?” – czysta prowokacja. Jeśli już na początku tekstu ktoś próbuje mi wmówić, że jest głosem kobiet – „wielu”, to bardzo często szukam i siebie pośród tego ogółu. Po raz kolejny jednak nie znalazłam i w podobnym nastroju, jak wielu komentujących stwierdziłam, że w komentarzu miejsca za mało, by pomieścić niektóre przemyślenia.

 

Prawdziwe, czy nie, wspomnienia kobiet rodem z „Trudnych spraw” z poprzedniego felietonu, można włożyć w usta niejednej znanej nam osoby. Tak, zdarzają się tacy mężczyźni, od których należy odseparować się głębokim wąwozem i nigdy w życiu nie budować już mostu porozumienia między obydwoma stronami.

Nie uzurpując sobie żadnego praca do wypowiadania się w imieniu kogokolwiek poza sobą powiem jednak coś, co według mnie leży u podłoża  takich problemów: mniej lub bardziej wydumanych.

Nie oczekujcie niczego nowego ani rewolucyjnego. Od tysięcy lat dzieje się dokładnie to samo i nie ma znaczenia Drogie Panie i Panowie: czy to mężczyzna żyje w epoce wyżelowanych włosów, czy aksamitnych fraków, zawsze istnieć będzie pewien „model” mężczyzny pożądanego i tzw. na czasie. Nie ma więc  się co zżymać o to, jaki kolor koszulki nakładają nasi Panowie ( ich sprawa, czy dadzą sobie założyć na tors w kolorze różowym, czy chłopięcym – niebieskim – ważne, żeby było czyste, prawda..?). Nie pytajcie więc, dlaczego dziś staniki padają na koncertach pod stopami „biberów”, czy innych „ timberlejków”. Dawniej byli „Bitelsi”, „Presleyowie” czy nawet „Mozartowie” i „Szopeni”, o urokach kobieciarza – Einsteina, czy uwodziciela – Piłsudskiego nie mówiąc…

My z resztą, Drogie Panie, też już dawno zrzuciłyśmy krynoliny i zrezygnowałyśmy z funkcjonowania, jako idealne matki i żony zajęte głównie domem.

Dziś ugotowanie potrawy nie rozpoczyna się od mielenia ziarna na mąkę, zajmujecie się więc dobieraniem firan i kolorów mebli w waszych małych królestwach, a mężczyzna – cóż – miło, gdy dorzuci grosik na tę lub inną fanaberię.

Tak.

I tu zacząć można istny epos na temat kobiet, których od „zeszmacenia się” dzieli cieniuteńka linia.   

Mężczyźni są od płodzenia dzieci. Tak natura to skonstruowała i wypadałoby z tym nie walczyć. Kobietki - nie jesteśmy jednak bezwolne i możemy spokojnie wybierać z kim nam kiedyś przyjdzie...

Wybierać nie znaczy jednak "przebierać".

Kiedy zaczyna się więc "szmacenie się"?

Dla niektórych to już przykrótka spódniczka, dla innych kompletny ostry makijaż i odpowiednio podkreślona pierś. Szmacić się, to zwyczajnie puszczać się po kątach, ale dla wielu będzie to też flirtowanie z każdym napotkanym  facetem, gdy tylko nasz chłopak nie patrzy.

Nie każda kobieta to prostytutka. Nieprzypadkowo jednak obydwie kwestie są tak blisko ze sobą połączone. Mogłabym w tym miejscu zmyślić kilka opowiastek opatrzonych odpowiednio udramatyzowanymi scenkami z życia.

Prawda zaś często bywa bardziej skomplikowana. Tymczasem nie brak Facetów którzy zwyrodnieli przy kobietach niewłaściwych; nie brak tych, którzy walczą teraz o swoje dzieci, bo sąd przychylny był atrakcyjnej kobiecie w teorii uosabiającej komplet matczynych cnót. Nie brak kobiet, które wierność mężowi przysięgały dość na wyrost, a potem jeszcze dziwiły się temu, że sytuacja wyszła na jaw.

Każdy mężczyzna dopisać mógłby osobny akapit i wątek dowodzący, żeśmy niczego nie warte, marne istoty.

A co na to kobieta?

Intuicyjnie zaprzeczy - bo przecież jak to, ja - konkretna babka z Gorlic czy okolic -  ośmieliłabym się skrzywdzić człowieka, za którego dałabym się pokroić?

Z drugiej jednak strony patrząc, wystarczy krótki rachunek małych grzeszków codzienności, by dojść do wniosku, że wszystkie baby są takie same.

No bo czy zawsze przed trudniejszą rozmową zadbamy, by nasze Chłopię było nakarmione i wypoczęte? Czy argumentujemy „rozumem”, czy „sercem” ( nie, nie roztrząsajmy w tym miejscu o tym " czym myślą mężczyźni").

I najważniejsze: czy znamy naszego Faceta?

Czasem wszystko zaczyna się od impulsu i gdy kobieta wmawia już sobie wielkie uczucie, mężczyzna reprezentuje zachowaniem i myśleniem nadal wyłącznie racje hormonów. A my tego jakoś nie zauważamy… kto by jednak wtedy starał się myśleć logicznie! Przecież to „najpiękniejsze chwile w życiu”

Nie oczekujmy, że po chwilce znajomości dowiemy się, dlaczego nasz wybranek np. jako idealny prezent na każdą okazję  uzna kosmetyki, gdy Kobieta stokroć bardziej wolałaby dostać książkę. Nie akceptuje też argumentów kobiety " Kochanie, nie chce kosmetyków, nie maluję się na co dzień, więc kup mi lepiej książkę".

Dlaczego? Bo do tej pory nieumalowanej nas nie widział...

Bo jego zdaniem kobieta nieumalowana jest niekompletna i nie do zaakceptowania na co dzień ( a któraż z nas na pierwszą randkę nie porywa się na jakieś kombinacje na twarzy..). I tak zaczyna się powolne i żmudne odkrywanie wspólnego życia – prawdziwego i zupełnie zwyczajnego. I niejednokrotnie najeżonego „trudnościami nie do przejścia”.

Raz będzie to fakt, że przysłowiowa klapa od sedesu zawsze jest podniesiona, drugi raz fakt, że kobieta jest absolutnym ignorantem finansowym i priorytet zakupu nowej torebki przewyższa wszelkie inne wydatki.

Czy każda kobieta to więc szmata?

Równając to słowo ze zwykłym uprawianiem prostytucji - pozwolę sobie zaprzeczyć.

Biorąc jednak pod uwagę możliwości zachodzenia naszym lubym za skórę, to nie jesteśmy od facetów ani odrobinę lepsze.

Paradoksalnie więc często jesteśmy siebie nawzajem warci.

Dlaczego?

Bo nie szanujemy swoich uczuć i nie rozmawiamy ze sobą o tym co nas boli, a co dopinguje do starania się o siebie.

Altruizm zabijany jest coraz częściej w zarodku. O ile piękny ideał:  kobiety i mężczyzny zabiegających nieustannie o siebie, wydaje się być najczęściej wyrwanym z babcinych opowieści, nie jest nieosiągalny!

Jeśli jednak uczymy się dziś z mediów o tym, że wypada mieć przynajmniej kilkunastu partnerów w ciągu życia, a moda i statystyka zupełnie irracjonalnie zaczynają wyznaczać nam cele i potrzeby życiowe, nie dziwmy się, że...nie układa się nam.

Nie "szmacić się" to coraz częściej iść pod prąd: nie być w młodości typowym „lachonem z dyskoteki”, no i chociaż czasem pomyśleć o tym, że myślenie i intelekt naprawdę może być sexy.

Panowie - Was to też dotyczy...

Relacje damsko – męskie nieraz inspirowały i powodowały powstawanie podobnych tekstów.  Wielokroć próbowano udowadniać i opisywać kobiety anielskie, cnotliwe i wspaniałe. Nie brak i przykładów zgoła odwrotnych. Jednym z najciekawiej napisanych była i pozostaje dla mnie „ Lalka” B. Prusa. Dla wielu zaskoczeniem będzie, że właśnie z tego dzieła pochodził cytat rozpoczynający ten tekst.

MAK

fot: www.thesocietypages.org


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.