Jednak na tle sąsiadów powiat gorlicki nie wypada najgorzej. W powiecie jasielskim stopa bezrobocia za analogiczny okres wyniosła 17,7 proc a w powiecie nowosądeckim aż 17,2. Znacznie lepiej niż w samym powiecie jest w mieście Nowy Sącz w którym stopa bezrobocia wynosi 10,2 proc.
Najłatwiej w okolicach Gorlic o pracę w Krośnie gdzie bezrobocie sięga zaledwie 7,9, choć w całym powiecie krośnieńskim współczynnik ten jest już znacznie wyższy notując za lipcowy okres 17,5 proc. W powiecie tarnowskim ostatnim sąsiadującym z naszym powiatem samorządzie bezrobocie wyniosło 13,9 proc a w samym mieście Tarnów 10,1.
W naszym subregionie (byłym województwie nowosądeckim) obserwuje się znaczne rozbieżności w różnych powiatach. Powiaty tatrzański i gorlicki notują stop. bezrobocia odpowiednio na poziomie 13,3 i 13,5 proc. W powiatach o najwyższym bezrobociu: czyli limanowskim i nowosądeckim, stopa bezrobocia wynosi odpowiednio 18,3 i 17,2 proc.
Nie ma stałej prawidłowości w wahaniach bezrobocia w odniesieniu do całego subregionu, który zanotował wzrost bezrobocia o 0,1 proc. Spadające bezrobocie w Gorlicach wzrosło, odwrotnie niż w powiecie tatrzańskim, gdzie na spadek wskaźnika z pewnością mają wpływ czynniki sezonowe. Podobnie w powiecie nowosądeckim zanotowano lekki spadek (0,1 punktu procentowego), w porównaniu do limanowskiego (wzrost o 0,4 punktu procentowego).
(BP)
{jcomments on}
Napisz komentarz
Komentarze