Policjanci natychmiast pojechali we wskazany rejon w poszukiwaniu opla corsy.
Po kilkunastu minutach zatrzymali podejrzany samochód. Okazało się, że siedzący za kierownicą mieszkaniec Kobylanki miał w organizmie 2,7 promila alkoholu i w dodatku prowadził swój samochód pomimo cofniętych uprawnień do kierowania pojazdami.
Policja przypomniana, że osoba, która dokonuje obywatelskiego zgłoszenia, ponieważ podejrzewa, że samochód może prowadzić nietrzeźwy kierowca, nigdy nie zostanie obciążona mandatem za nieuzasadnione wezwanie policji, bo takie „podejrzenie” jest wystarczającym powodem do interwencji mundurowych. Z nieuzasadnionym wezwaniem mamy do czynienia wtedy, gdy działamy celowo i świadomie chcemy wprowadzić policję w błąd.
Napisz komentarz
Komentarze