Drogowcy w pierwszej kolejności zajęli się zerwaniem starej nawierzchni na całej powierzchni skrzyżowania. Jak to bywa w takich przypadkach po każdej stronie frezowanego asfaltu powstały dość ostre brzegi, a na środku zostały wystające studzienki, które wymuszają u kierujących hamowanie i zwiększenie ostrożności w pokonywaniu tego niebezpiecznego fragmentu jezdni. Cóż, najechanie na taką „niespodziankę” z dużą prędkością może skutkować uszkodzeniem podwozia.
Asfalt został „zdarty” z całego skrzyżowania i około 150 metrów drogi na ulicy Kościuszki.
Nie trzeba być jasnowidzem, by przewidzieć, że w momencie największego natężenia ruchu, powolne pokonywanie skrzyżowania przez pojazdy, spowoduje korkowanie się dróg dojazdowych.
Kierowcy przejeżdżający przez skrzyżowanie w czasie wykonywania robót dla własnego bezpieczeństwa powinni stosować się do dodatkowych oznaczeń oraz poleceń wydawanych przez osoby kierujące ruchem.
Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad przewiduje, że remont gorlickiego skrzyżowania potrwa do 14 sierpnia. Prace mają być prowadzone w godzinach wieczornych i nocnych.
Gorlickie Zawodzie, godz. 20, 6 sierpnia 2018 rok:
Napisz komentarz
Komentarze