Na dziesięciu ringach mogliśmy zobaczyć ponad sto ras psów, między innymi owczarki i psy pasterskie, pinczery, sznaucery, molosy, szwajcarskie psy górskie, teriery, jamniki, szpice i psy pierwotne, psy gończe, wyżły, aportery, płochacze i psy dowodne, psy ozdobne i do towarzystwa, charty. A także nasze rodzime rasy, takie jak owczarek podhalański, polski owczarek nizinny, gończy polski, ogar polski, polski spaniel myśliwski oraz chart polski.
Podczas konkurencji finałowych wybrani zostali zwycięscy poszczególnych grup, a potem spośród nich Najpiękniejszy Pies Wystawy.
Niestety zaraz po zakończeniu wystawy byliśmy świadkami „brzydkiej” sytuacji. Jeden z podopiecznych biegnących za swoją panią przez gorlicką „saharę” zostawił na trawniku niemałą niespodziankę, a jego właścicielka wytarła mu pysk z cieknącej śliny i poszła dalej. A my łudziliśmy się, że hodowcy tak pięknych, rasowych psów w takich sytuacjach świecą przykładem.
Napisz komentarz
Komentarze