Mimo niezbyt sprzyjającej pogody bieczanie przybyli na rynek, tam bowiem o godzinie 16.00 zebranej publiczności zaprezentowano niezwykłe widowisko pod tytułem „Pogórzańskie wesele”. Można było nacieszyć oko pięknymi strojami, żywiołowością postaci i odgrywanych przez nich scen, które nawiązywały do przygotowań i przebiegu wesela wiejskiego. Nie zabrakło pomysłowych bram weselnych i dowcipnych przyśpiewek.
Bramom weselnym poświęcony był osobny punkt programu, jako jedna z dodatkowych atrakcji. Do rywalizacji stanęło kilka grup z gminy Biecz.
W trakcie imprezy można było podziwiać prace rękodzieła artystycznego, ponadto zapoznać się z wystawą prezentującą portrety ślubne. Na tą okoliczność organizatorzy już wcześniej prosili mieszkańców okolic o dostarczenie i wypożyczenie rodzinnych fotografii ukazujących ich krewnych w tym szczególnym dniu, jakim jest ślub.
Po tych atrakcjach przyszła pora na zaproszonych do Biecza muzycznych gości. Jako pierwszy na scenie pojawił się zespół „Czerehat”, który folkowym brzmieniem porwał publiczność do zabawy. 6-cio osobowy zespół Bartosza Konopki gra od 2012 roku i czerpie z tego wielką radość, widząc pozytywny odbiór słuchaczy. Tak też było na bieckim rynku.
Inny klimat muzyczny, choć częściowo również nawiązujący do naszego podgórskiego regionu zaaplikował bieczanom „Gooral”. Wykonywaną przez siebie muzykę nazywa ethno elektro, czyli jak sam to tłumaczy, jest to połączenie electro, dnb i dubstepu z góralszczyzną.
„Ethno elektro” to tytuł jego debiutanckiej płyty wydanej w 2011 roku, dwa lata później pojawiła się na rynku kolejna jego płyta. Rodzaj muzyki serwowany przez artystę jest dobrze przyjmowany oczywiście przez młodych ludzi, ale również starsi ze względu na przemycany w brzmieniu ton góralski nie są obojętni wobec repertuaru„Goorala”. Momentami „Goorala” swoim piskiem zagłuszały samego wykonawcę, ale oto mu chyba chodziło.
Żywiołowy występ „Goorala” zakończył udane obchody III Bieckiego Festwialu Kultury.
Iwa
Napisz komentarz
Komentarze