Niedozwolone są zachowania, które można określić leśnym wandalizmem. Część z nich to rzeczy z pozoru błahe, o których nikt nie pomyślałby jako o czynnościach złych i karalnych. Art. 153. stwierdza, że kto w nienależącym do niego lesie zbiera mech, ściółkę, gałęzie, trawę, wrzos, zioła, a nawet szyszki podlega karze grzywny do wysokości 250 zł. Ten sam artykuł reguluje także jedną z ciekawszych i ważniejszych dla przeciętnego Kowalskiego kwestii - zbierania grzybów i runa leśnego. Kara 250 zł grozi nam, jeśli będziemy je zbierali "w miejscach zabronionych albo w sposób niedozwolony".
Sposoby niedozwolone to takie, kiedy przy okazji dochodzi do niszczenia runa leśnego lub użycia specjalnych narzędzi do zbierania, na przykład grabek, które ściągają wszystkie jagody z krzaków, niestety przy okazji często je uszkadzając i wyrywając korzenie. To krótkowzroczność, bo w kolejnych latach nie będzie wtedy czego zbierać - tłumaczy Anna Malinowska, rzeczniczka prasowa Lasów Państwowych.
W przypadku grzybobrania karane jest też niszczenie grzybów niejadalnych czy zbieranie okazów chronionych. Mało kto w ogóle wie, że w Polsce występują chronione gatunki grzybów i jest ich całkiem sporo, aż 52. Czasem są to całe rodzaje. Jeśli nieświadomie popełniamy takie wykroczenie, wchodzimy w posiadanie objętych ochroną grzybów, roślin lub zwierząt, to za zebranie znacznej liczby grozi nam kara grzywny do 5000 zł, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.
5000 zł kary trzeba będzie zapłacić także, jeśli zostaniemy przyłapani na celowym niszczeniu ściółki leśnej wraz z grzybami lub grzybnią. Tak się może stać, m.in. kiedy zdesperowani grzybiarze szukają na siłę nawet najmniejszych okazów ukrytych pod liśćmi czy gałęziami.
Są też takie przepisy, na które muszą uważać zwykli spacerowicze, którzy poczuli potrzebę kontaktu z naturą. Zazwyczaj jeśli nie mieszkamy koło lasu czy puszczy, musimy do niego podjechać. I już tutaj może pojawić się pewien problem. Samochód można zostawić tylko w odpowiednim przeznaczonym do tego miejscu. Zabronione jest wjeżdżanie do lasu pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem - bez zgody właściciela albo posiadacza lasu. Jeśli straż leśna przyłapie nas na jednej z tych czynności, to szczególnie surowi strażnicy mogą nałożyć karę grzywny do 5000 zł. Ukarać mogą nas także miejskie służby porządkowe, chociaż raczej nie tak wysoko.
5000 zł grozi także za lekkomyślne zachowanie, jakim jest puszczenie w lesie psa wolno, bez smyczy. Prawo do tego mają tylko myśliwi. Nasz domowy pupil może nam zwyczajnie uciec, a w najgorszym razie zagryźć inne dzikie zwierzę.
Zakazów dotyczących szkodnictwa leśnego jest więcej, nikomu chyba nie trzeba mówić o zakazie pozbywania się śmieci, chociaż niestety nie do wszystkich to wciąż dociera. Warto także pamiętać, że bardzo poważnie może skończyć się dla nas spowodowanie pożaru - nie tylko zapłaceniem kilku tysięcy złotych, ale i więzieniem. Wystarczy jednak jeśli będziemy zachowywać się po prostu rozsądnie, wtedy z pewnością nic nam nie grozi.
info: finanse.wp.pl
{jcomments on}
Napisz komentarz
Komentarze