Mężczyzna podróżował na zachód często w celach zarobkowych, zajmował się handlem samochodami i sprowadzaniem ich na zamówienie do Polski.
We wtorek 7 października po południu kierowca polskiego TIR-a na placu postojowym przy autostradzie 44 w Diemelstadt odnalazł samochód Polaka, a w nim zastrzelonego mężczyznę.
Choć oficjalna informacja z Zakładu Medycyny sądowej jeszcze się nie pojawiła, wiadomo, że na ciele mężczyzny były rany postrzałowe, które mogły być przyczyna zgonu. Prawdopodobnie mężczyzna stał się ofiarą rabusiów: w jego samochodzie nie znaleziono dokumentów ani pieniędzy, które miały zostać wykorzystane na zakup kolejnych aut.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi niemiecka policja we współpracy z prokuraturą w Kassel.
Źródło: hna.de
MAK
{jcomments on}
Napisz komentarz
Komentarze