Proszę wierzyć w cud – słyszy jedna z mam starających się o miejsce w gorlickim żłobku dla swojego malucha. Poirytowana wychodzi, bo można zrozumieć, że owego miejsca nie ma, ale nie można tolerować takiej postawy.
Alternatywa? Prywatny żłobek, o którym „na mieście” krążą legendy, albo niania, na którą jedna z mam zaprzyjaźnionych z naszą redakcją wydaje 80 procent swojej wypłaty.
Franek za chwilę będzie mógł iść do przedszkola, więc muszę „przemęczyć” ten czas, kiedy niemalże całą moją pensję oddaje opiekunce. Zależało mi na pracy, więc musiałam do niej wrócić zaraz po urlopie macierzyńskim – mówi pani Ania.
Nie każdy przecież ma niepracującą babcię, która w dodatku ma siłę na opiekowanie się brykającym maluchem.
Oczywiście nie każda z mam pracuje, nie każda też po urodzeniu dziecka chce do pracy wrócić, woląc oddać się w pełni macierzyństwu.
A co z resztą? Muszą (a właściwie musimy) radzić sobie same…
W dodatku plany Ratusza o powiększeniu miejskiego żłobka o kolejne 16 miejsc na razie pozostają jedynie w sferze marzeń, bo pomimo trzech przetargów, żadna firma nie podjęła się rozbudowy budynku Miejskiego Przedszkola nr 1.
Jeśli przy czwartym podejściu zostanie wyłoniony wykonawca, to najprawdopodobniej od 1 stycznia do gorlickiego żłobka przyjętych będzie 16 dzieci z listy rezerwowej, na której obecnie jest ponad 30 maluchów.
Wielu rodziców słysząc, ile jest miejsc w żłobku od razu rezygnuje z prób starania się o przyjęcie dziecka, bo i lista tych, co mają pierwszeństwo, jest długa. Przede wszystkim w pierwszej kolejności zostają przyjęci mali mieszkańcy Gorlic, których rodzice pracują lub się uczą, których rodzic samotnie wychowuje lub te z rodzin wielodzietnych.
Rodzi się pytanie, co urzędnicy mają do zaproponowania pozostałym rodzicom, którzy chcą wrócić do pracy. Polityka prorodzinna to nie tylko zasłanianie się rządowymi programami. Na szczęście tuż pod nosem urzędników z magistratu spotykają się mamy, które intensywnie pracują nad tym, by zmienić tą niesprzyjającą rodzicielstwu rzeczywistość.
Napisz komentarz
Komentarze