Organizatorami tego muzycznego wydarzenia był Okoart Management oraz nasze gorlickie Kino-Teatr „Wiarus”. Ze smutkiem należy stwierdzić, iż gorliczanie po raz kolejny pozostali w domach, przed telewizorami i monitorami swoich komputerów. Dla tych jednak, którzy znaleźli czas, a przede wszystkim ochotę, zagrali naprawdę świetni wykonawcy z Polski i Brazylii.
Najpierw na scenie pojawili się niesamowici gorliczanie z formacji „Akallabeth”w składzie : Jeremiasz – wokal, Żaba - gitara, wokal, Gargul – bas, Gerard – perkusja oraz Gerard – perkusja. Ich repertuar to muzyka alternatywna i gothic metal. Grają już od 1993 roku , z tym że zespół na pewien czas zawieszał swoją działalność, by ponownie po wielu ewolucjach przyjąć obecny skład i nurt muzyczny. Gorliczanie bardzo dobrze zaprezentowali się publiczności, która mimo swej małej liczebności nie szczędziła braw uznania.
Druga odsłonę imprezy stanowił występ gości z Krosna, czyli CIRYAM z niezwykłą nauczycielką o głosie jak dzwon, Moniką Węgrzyn. Utwory tego zespołu również nie pozwalały spokojnie siedzieć publiczności, gdyż wykonywany przez nich melodyjny rock i progmetal wzbudził ogólne uznanie. Formacja ta powstała w 1999 roku ma na swoim koncie trzy oficjalne płyty. Jej skład tworzą poza wspomniana wokalistką, Monika Wegrzyn, gitara – Robert Węgrzyn gitara – Jakub Czubik perkusja – Mateusz Krupiński skrzypce- Agata Żylińska bas – Dariusz Mac.
Gwiazdą wieczoru byli zagraniczni rockmani, prosto z Brazylii. „Kita”, bo tak się nazywa ten zespół, wykonują energetyczny melodyjny rock, przy czym ostry pazur tego rocka jest bardzo odczuwalny. Tu także pierwsze skrzypce gra wyrazisty wokal Sabriny Sanm. Towarzyszyli jej równie żywiołowi perksista Raphael Miranda, gitarzyści Renato Pagliacci, Jayme Neto oraz basista Guilherme Dourado. Zespół zza Atlantyku świetnie zagrał na gorlickiej scenie, dając moc pozytywnej energii. Nawet chwilowe problemy techniczne związane z kłopotami z perkusją , nie zepsuły wspaniałego odbioru, a pożyczony od zespołu CIRYAM sprzęt , pozwolił do końca cieszyć się odbiorem dobrej muzyki.
Współorganizator tego występu, Jerzy Guzik dziękując za przybycie ogłosił jednocześnie o zakończeniu swojej działalności w Kino-Teatrze „Wiarus”. Jest to wiadomość smutna, ale od dawna już spodziewana, gdyż jeden człowiek, mimo najszczerszych chęci nie jest w stanie przełamać stagnacji życia kulturalnego w Gorlicach. Jego inicjatywy, zarówno te związane z projekcją filmową ( wspaniały pomysł na I Pogórzański Festiwal Filmowy , czy niedzielne poranki dla dzieci), występy magików oraz liczne koncerty i pokazy, nie trafiały na podatny grunt. Gorliczanie słynący z tego, że potrafią bez przerwy narzekać na brak imprez w mieście, nie doceniali tych inicjatyw. Słaba frekwencja i niskie wpływy z organizowanych przez pana Guzika akcji, to były przyczyny jego decyzji o rezygnacji z działalności na niwie kulturalnej w Gorlicach. W dniach 24,25 i 26 -go października Kino-Teatr „Wiarus” zaprosi widzów na wieczór horrorów, po czym nastąpi zamknięcie tej instytucji. Panu Jerzemu Guzikowi należą się słowa podziękowania, uznania za jego upór i wiarę w ludzi. Wszystkiego najlepszego!
Iwa
Napisz komentarz
Komentarze