Wszyscy zmagający się na co dzień ze swoimi szczególnymi problemami zdrowotnymi. Dziś wspólnie stanęli na liniach startu, by walczyć ze swoimi przeciwnościami.
Krótko po godzinie 10.00 wszystkich zebranych powitał burmistrz miasta Gorlice - Witold Kochan. Swoje wprowadzenie do zawodów zaczął nietypowo - od braw, które szybko wypełniły całą halę. Wszyscy, którzy dziś wystartowali w zawodach już na początku spotkania pogratulowali sobie odwagi, wytrwałości i cierpliwości, która doprowadziła ich aż do kolejnej Spartakiady.
Hala wypełniona była po brzegi - z jednej strony oczekiwali Wolontariusze - z drugiej - podopieczni wszystkich placówek, które sprawują opiekę nad tymi osobami, dotkniętymi różnymi ułomnościami. Wychodzili sobie naprzeciw: niepełnosprawni i zdrowi, by ofiarować sobie nawzajem swój czas i umiejętności. Wolontariusze pomagali pokonywać ograniczenia ciała osobom niepełnosprawnym. Ich pomoc była nieoceniona. Co zaś sami zyskali dzięki obecności na Spartakiadzie? Świadomość, że dokonują czegoś niezwykłego - pomagają z uśmiechem, bez przymusu, a jednocześnie czynią życie wielu osób choć trochę łatwiejszym.
Ich praca jest zazwyczaj cicha, ale jej efekty - nieocenione.
Osoby niepełnosprawne, które dziś pokonywały kolejne przeszkody walczyły niezwykle dzielnie. Nie szczędziły przy tym uśmiechu i wdzięczności dla opiekujących się nimi Wolontariuszy.
Napisz komentarz
Komentarze