Drodzy Kandydaci,
startując w wyborach bardzo często myślicie o tym, co chcecie zrobić i jak opowiedzieć o tym potencjalnym Wyborcom, by wybrali właśnie Was na swoich reprezentantów. Szukacie chwytliwych haseł, ciekawych programów, sposobów na odczarowanie polityki z negatywnych skojarzeń, jakie rodzi.
Niewielu zastanawia się nad tym, czy – w swoich dobrych intencjach i szerokich planach – nie zapomniało o sobie. Zwycięstwo w wyborach to jedno, a wytrwanie w pozytywnym patrzeniu na samorząd to drugie. Czy macie dość odporności by w przyszłości znosić głosy niezadowolenia, które na pewno się pojawią?
Budowanie otoczki w czasie przedwyborczym powoduje, że często przekonujecie się sami do wizji polityki lokalnej, jako bardzo pozytywnej wartości, którą warto budować. Macie w tym pełną rację. Niestety, odbiór społeczny jakiejkolwiek polityki bywa sprawą zupełnie odmienną i niezwykle drażliwą. Niech nie dziwi Was powielanie stereotypów i nieustanne niezadowolenie – to ciemna strona sukcesu, o który teraz zabiegacie.
Startując w wyborach niewielu zdaje sobie sprawę z tego, jak szybko stanie w ogniu krytyki – nawet najbliższej rodziny i przyjaciół. Co zaskakujące, nie wiąże się to często ani z błędnym programem, ani brakiem wiary w Was Drodzy Kandydaci.
Przewagę bierze często stereotyp polityki jako mechanizmu demoralizującego, prawie odczłowieczającego, który uzależnia. Nieważne, ile macie energii i dobrych chęci – wielu powie Wam, że „z systemem” nie wygracie, a cokolwiek zdziałacie jest nie dość dobre, nie dość dopracowane, zbyt mało znaczące.
Nie wierzcie w to!
Niedługo wybory – za miesiąc wszystko może się zmienić. Zachęcamy Was do tego, byście nie dali się sprowokować, budowali swoje wizerunki świadomie i w oparciu o pozytywną kampanię, konstruktywną krytykę obecnego stanu rzeczy i realne planowanie. Wtedy być może uda się Wam zaszczepić w wielu osobach pozytywne myślenie o Samorządzie.
Nikt nie oczekuje od Was natychmiastowego odwrócenia porządku rzeczy, ale wszyscy będą rozliczać z tego, co już teraz obiecujecie i deklarujecie. Nie pozwólcie się już teraz zaszufladkować. Sojusze budujcie w oparciu nie o metkę partyjną, ale o dobór mądrych doradców i partnerów.
Jako portal informacyjny, aspirujący do miana obiektywnego przyrzekamy, że będziemy Was wszystkich bardzo czujnie obserwować. Chwalić, kiedy na to zasłużycie i krytykować, jeśli w Waszym działaniu będziemy dostrzegać brak solidności czy wiedzy tudzież kierowanie się wyłącznie własnym interesem.
Wybory samorządowe to poziom wyborów, który najszybciej gromadzi grono krytyków – osób, które znają Was bezpośrednio. Tutaj tez jednak najszybciej można zdobyć zaufanie, bo działania szybko mogą przekładać się na pozytywne zmiany.
Życzymy Wam wszystkim sukcesu, na który zasługujecie. Nawet w przypadku przegranej w wyborach nie rezygnujcie z działania w celu zrealizowania pomysłów, w które teraz wierzycie – to możliwe!
Powodzenia!
Monika A. Kulka
Napisz komentarz
Komentarze