Chatka, w której schronienie znajdowali strudzeni wędrowcy, była własnością Magurskiego Parku Narodowego.
Dzisiaj zostaną wykonane oględziny pogorzeliska, w czasie akcji gaśniczej na miejscu obecni byli również policjanci, ale póki co nie są znane przyczyny tego pożaru – wyjaśnia aspirat sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer pasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Pożar zgłosili studenci, którzy byli w okolicy.
Akcja gaśnicza trwała ponad 5 godzin, a dojazd do Nieznajowej był bardzo trudny.
Gdy na miejsce zdarzenia przyjechali pierwsi strażacy ogniem objęte było całe wnętrze budynku i dach – relacjonuje młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach. I dodaje: Straty wstępnie oszacowaliśmy na 50 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze