Wszystko zaczęło się w Bazylice gorlickiej. Tuż po występie młodzieży została odprawiona tam uroczysta Msza Święta w intencji Ojczyzny. W czasie kazania proboszcz bazyliki ksiądz Ruszel przywołał postaci wielkich Polaków z czasów początków naszej państwowości. Piłsudski, Penderecki, Dmowski to symbole postawy Polaków, postawy która mimo politycznych i ideologicznych różnic pozwoliła im skupić się na tym co najważniejsze, na budowie wolnej ojczyzny. Orlęta lwowskie czy też obrońcy Przemyśla, to przykłady patriotycznej postawy zwykłych ludzi, Polaków, którzy nie wahali się poświęcić tego co najważniejsze, własnego życia dla Ojczyzny.
W kazaniu nie zabrakło również odniesień do bieżącej polityki. Proboszcz Ruszel zwrócił uwagę na kłopoty współczesnych Polaków z patriotyzmem. Do rangi najważniejszych spraw dla księdza urosła jednak gospodarka, stwierdził on, że tracimy to co polskie: gospodarkę, energetykę. Jak podkreślił ksiądz proboszcz: ludzie mogą swobodnie podróżować, zmieniać miejsce zamieszkania, szukać swoich szans również poza granicami Polski. Tragedią jest jednak według niego fakt, że Polacy wyjeżdżają dlatego, że w kraju nie mają szans na godne i dostatnie życie. Z tego też względu na stałe osiedlają się na obczyźnie, a Polskę wspominają gorzko.
Pewnie miłym dla ucha niektórych uczestników uroczystości był fragment odnoszący się do śledztwa smoleńskiego, choć każdy obserwator polskiej sceny politycznej widzi wyraźnie, jak instrumentalnie jest ono traktowane. Mamy okres wyborczy a główna partia wyspecjalizowana w upominaniu się o to śledztwo milczy i nie upomina się. Tak jest przed każdymi wyborami.
Po Mszy Świętej, na płycie rynku odbyła się krótka inscenizacja w wykonaniu rekonstruktorów Gorlice 1915 i konnicy z Ośrodka "Stara Cegielnia" z Gładyszowa.
Przemarsz z rynku do parku miejskiego był dla gorliczan okazją do zademonstrowania radości w tym jakże pięknym dniu.
Odnowiony niedawno, znajdujący się w parku miejskim pomnik Juliusza Słowackiego był ostatnim punktem obchodów Święta Odzyskania Niepodległości. Sokół wieńczący ten monument wydawał się nie kryć radości z widoku licznie przybyłych.
Mazurek Dąbrowskiego i krótkie przemówienia. Standardowe i dość schematyczne sposoby celebracji nie przesłoniły jednak radości tych, którzy zdecydowali się na wizytę w parku w godzinach południowych. Bardzo miłym akcentem był fakt, że w znalazło się tam sporo dzieci których rodzice wiedzą czym jest radość z niepodległości.
Złożenie wieńców i wiązanek kwiatów pod pomnikiem przez przedstawicieli władz, organizacji społecznych, starszych i najmłodszych zakończyło uroczystości.
Lech Klimek
Napisz komentarz
Komentarze