Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHONER, okna, drzwi, bramy, rolety, plisy, moskitiery, żaluzje, roletki dzień-noc - Gorlice, ul. Biecka 72A
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Debata na 3 tysiące słów - Kochan vs. Kukla

Podziel się
Oceń

Szanowni Państwo. Czy wiecie już, kogo wybierzecie w czekającej nas II turze wyborów na stanowisko Burmistrza Gorlic? Jeśli nie, spieszymy z pomocą. Portal haloGORLICE przeprowadził dziś debatę pomiędzy Witoldem Kochanem a Rafałem Kuklą. Zapraszamy do lektury, dzięki której poznacie plany i pomysły kandydatów.

 

Co w nowym budżecie Gorlic, którego projekt już istnieje, jest najważniejsze wg. Pana?

Witold Kochan: Najważniejszym jest projekt północnego obejścia Gorlic, zmodernizowanej drogi łączącej Stróżówkę ze strefą aktywności gospodarczej, ul. Sikorskiego, Wincentego Pola, ponad 200 metrowy odcinek ul. Korczak do ronda i odwodnienie ul. Wyszyńskiego. To zadanie zdecydowanie najważniejsze, poza tym rok 2015 będzie kolejnym rokiem usuwania tych znaczących zaniedbań jak chodzi o infrastrukturę drogową, planujemy min. modernizację ulicy Kołłątaja z rozdziałem kanalizacji, mamy już na to 1,5 mln dofinansowania ze "schetynówek", planujemy modernizację ul. Hallera, Szpitalnej, min. kontynuację przebudowy ul. Łokietka. Zdecydowałem się też, wychodząc na przeciw oczekiwaniom mieszkańców, żeby do budżetu włączyć kolejne 3 zadania, które uzyskały największą ilość głosów w ramach budżetu obywatelskiego, oczywiście te dwa pierwsze są premiowane z definicji. Czyli 5 zadań z budżetu obywatelskiego znajdzie się w budżecie na 2015 rok. Starałem się, aby ten budżet był zrównoważony, żeby w większości części miasta były wykonane jakieś istotne z punktu widzenia mieszkańców, zadania. Łączna kwota zawarta w budżecie to 20 mln, z czego 9 mln to są środki zewnętrzne.

Rafał Kukla: Panie Redaktorze, musimy zacząć od tego, że to co jest zaprezentowane na stronie, to jeszcze nie jest projekt budżetu, to są prezentacje pewnych inwestycji, które mają być ujęte. Myślę, że tak wczesne ujawnienie tych informacji na stronie internetowej, gdzie w poprzednich latach nie było to praktykowane, jest poniekąd elementem kampanii. Jak najbardziej, mieszkańcy powinni wiedzieć co jest planowane. W tych inwestycjach 20 mln zł to inwestycje majątkowe, mało jest takich stricte związanych z gospodarczością Gorlic, głównie są to sprawy związane z inwestycjami drogowymi, a najdroższą inwestycją w tym jest połączenie północnego obejścia Gorlic, ul. Sikorskiego, Wincentego Pola, od Stróżówki do strefy przemysłowe. Z tym, że jest to projekt, którego głównym liderem był w założeniu powiat. Już praktycznie w poprzedniej kadencji, gdy Burmistrzem był jeszcze kto inny, zaczęliśmy takie negocjacje, żeby ten temat pociągnąć. No i tutaj powiat uzyskał chęć współpracy miasta. W tym momencie jest to projektowane ale jest to duża zasługa powiatu.



Jaki jest Pana priorytet, jako Burmistrza Gorlic? Proszę wskazać jeden i uzasadnić.

Witold Kochan: Odpowiedz jest oczywista, dodatkowe miejsca pracy i harmonijny rozwój miasta, taki który łączy inwestowanie w infrastrukturę, ze szczególnym uwzględnieniem tej infrastruktury służącej wzrostowi zatrudnienia, nowe tereny pod inwestycje z inwestowaniem w czyste środowisko, czyste powietrze, co jest ważne dla jakości życia mieszkańców. Ważnym elementem mojej aktywności będzie również to, co starałem się robić dotychczas, czyli wspieranie najsłabszych mieszkańców Gorlic, niepełnosprawnych, seniorów, najuboższych.

Rafał Kukla: Na chwilę obecną największym priorytetem jest to, aby powstrzymać odpływ młodych, poniekąd to by przyciągnąć ludzi młodych do Gorlic. Musimy sobie zdawać sprawę, że nawet najlepsze inwestycje wspierające osoby starsze, nie pozwolą nam zatrzymać ludzi młodych. Starsi potrzebują również opieki, w związku z tym dobrze, żeby ich dzieci czy wnuki były w miarę blisko. Aby to spełnić, musimy tym młodym ludziom zapewnić jakieś warunki. Miasto ma ograniczone możliwości w tym zakresie ale jednak musimy postawić na pomoc w tworzeniu miejsc pracy, pomoc w uzyskaniu wszelkiej informacji przy zakładaniu, czy to działalności gospodarczej, czy w składaniu swoich ofert, czy w poruszaniu się na rynku pracy. Wiele osób kończących szkoły nie bardzo ma pojęcie jak odnaleźć się na tak ciężkim rynku pracy dlatego przede wszystkim musimy zmierzyć się z tym problemem i postawić na to, by wspomóc ludzi młodych w rozwoju przedsiębiorczości, w autopromocji i pomocy w poszukiwaniu dla nich pracy i w tym, żeby zatrzymać ich w naszym mieście. Muszą otrzymać tą szansę.

Co pana zdaniem dało by Gorlicom najsilniejszy impuls rozwojowy?

Witold Kochan
Trzy podstawowe punkty, na pewno nowe inwestycje na tych uzbrojonych terenach przemysłowych, czyli na terenach strefy aktywności gospodarczej, bardzo istotny element to poprawa dostępności komunikacyjnej, czyli skrócenie czasu dojazdu do Tarnowa, Krakowa, Nowego Sącza i Rzeszowa. Trzeci to taki, który w niewielkim stopniu zależy od miasta, a chodzi o uporządkowanie sytuacji własnościowej na terenie Rafinerii Glimar. Przypomnę, że działa tam 30 podmiotów, zatrudniających 130 osób. Liczymy na kolejne a w szczególności na instalację hydrokompleksu.

Rafał Kukla: Taki impuls dała by szansa skomunikowania Gorlic z autostradą. Słyszymy, że wielu inwestorów planuje wycofanie swojej działalności z tego terenu na rzecz terenu położonego przy autostradzie w okolicy Brzeska, Bochni, blisko A4. Mijająca kadencja zaprzepaściła szansę uzyskania nowego połączenia bezpośredniego Gorlic z Tarnowem, o takie połączenie zabiegał Starosta, jednak Zarząd Województwa zadecydował w umieszczeniu w kontrakcie terytorialnym zadania polegającego na bezpośrednim połączeniu drogą przyśpieszoną Brzeska z Nowym Sączem. W związku z tym nadal pozostajemy w takiej czarnej dziurze komunikacyjnej.

Czy Gorlice mają szansę na przyciągnięcie inwestorów, jakimi sposobami może Pan wesprzeć tą inicjatywę?

Witold Kochan: Tak, to się już pośrednio odbyło 10 listopada, gdy oddaliśmy prawie 10 hektarowy odcinek działalności gospodarczej. To głównie dzięki tym staraniom mamy szansą na nowe podmioty i miejsca pracy. Wcześniej nie było przez kilkanaście lat takich terenów i takiej możliwości jak możliwość przekonywania i zachęcania inwestorów w związku z
gotową ofertą. Kolejnym bardzo istotnym czynnikiem, który już wprowadziliśmy w życie to jest wprowadzenie ulg podatkowych dla inwestujących w strefie. One zadziałają od 1 stycznia 2015 roku. To już fakt. I wreszcie obniżka podatków dla części przedsiębiorców, ta obniżka wejdzie również z datą 1.01.2015. Na przyszłość chcemy uzbroić dodatkowe tereny pod inwestycje ok. 10 ha i na tym obieramy nadzieję, że ta oferta nadal w Gorlicach będzie ciekawa.

Rafał KuklaPo pierwsze musimy zadbać o to, skoro połączenie Brzesko - Nowy Sącz jest już zakontraktowane, żeby droga krajowa 28, na odcinku Gorlice - Nowy Sącz była przebudowana w taki sposób, żeby usprawnić nam przejazd do Nowego Sącza do łącznika z Brzeskiem. Takie ulepszenie tej trasy spowodowałoby lepszą dostępność dla inwestorów czy też cięższego taboru, mam tu na myśli tiry, cięższe pojazdy. W chwili obecnej w tym kontrakcie terytorialnym do roku 2020, w ogóle nie występuje żadna koncepcja, strategia połączenia kolejowego Stróże - Jasło. Z informacji podsekretarza stanu ministerstwa infrastruktury wynika jasno, że takie połączenie byłoby bardzo ważne ze względu na to, że połączenie kolejowe Rzeszów - Jasło zostało wyremontowane i połączyłoby nam dwa regiony. Niestety nie jest to ujęte, więc musimy zadbać o to, żeby taki projekt przebudowy został wdrożony. Budowa tej linii to ułatwienie dostępności komunikacyjnej Gorlic. Ponadto trzeba postawić na konkretną promocję naszego terenu, nie tylko turystyczną ale przede wszystkim na wykorzystanie potencjału ludzi, którzy dawniej pracowali w fabryce. Bo duży jest potencjał osób, którzy w chwili obecnej poszukują pracy.

Jak Pan ocenia ogólnie obecną sytuację miasta?

Witold Kochan: Myślę, że bardzo trudno o jednoznaczną ocenę sytuacji. Na tle innych miejscowości, zbliżonych pod względem ilości mieszkańców i położenia geograficznego, nie wypadamy źle. Obejmując funkcję burmistrza musiałem się zmierzyć z wieloletnimi zaniechaniami, zaniedbaniami, z klimatem niemożności. Teraz zupełnie inaczej wygląda stan dróg, zwłaszcza w centrum miasta zostały wprowadzone rozwiązania komunikacyjne, poprawił się wygląd i funkcjonalność szkół, przedszkoli, obiektów sportowych i kulturalnych, dzięki projektowi termomodernizacji. Powstały nowe obiekty rekreacyjne, kilkanaście nowoczesnych placów zabaw, praktycznie w większości osiedli. Zmieniło się oblicze Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Po kadencji prezesa z nadania SLD, wybrałem młodego menedżera i po kilkunastu miesiącach widać zasadniczą różnicę, widać efekty pracy. Jeszcze nie dawno w wielu częściach Gorlic woda do picia była przywożona beczkowozami, w ostatniej kadencji wybudowaliśmy prawie 60% sieci wodociągowej, w tej chwili 98% mieszkańców ma dostęp do wody, 99% dostęp do kanalizacji sanitarnej. Prawie definitywnie rozwiązałem problem braku mieszkań socjalnych, z potężnej liczącej ponad 200 osób kolejki zredukowałem ją do liczby 30 osób oczekujących na te lokale. Przypomnę, że jest to zadanie miasta, zadanie każdej gminy.

Rafał Kukla: Obecna sytuacja miasta nie jest sytuacją najlepszą. Widzimy odpływ młodzieży, dosyć duże bezrobocie, problemy tego krachu gospodarczego, który dotyka naszych rodzimych handlowców i przedsiębiorców. Sytuacja nie jest najlepsza ale stoimy przed szansą wykorzystania ostatniej perspektywy środków unijnych 2014-2020. Tu w regionalnych programach operacyjnych województwa małopolskiego będzie duża pula środków przeznaczona na różne projekty i inwestycje, które zarówno mogą wspierać przedsiębiorczość jak i poprawę warunków bytowych dzieci w szkołach, przedszkolach, tudzież dostęp do logopedów, gimnastyki korekcyjnej. Dodatkowo tworzenie miejsc pracy, uzbrajanie stref aktywności gospodarczej, bądź też specjalnych stref ekonomicznych, np. turystycznych. Uważam, że przede wszystkim na te działania będziemy musieli położyć szczególny nacisk. Finansowanie zapewnimy częściowo z pieniędzy budżetu miasta, częściowo z kredytów jakie może zaciągnąć miasto. Wykorzystując środki zewnętrzne, unijne i z kredytów, siłą rzeczy wykonamy te inwestycje a przyniosą one później zwrot kapitału.

Co Pana zdaniem, w zbliżających się czterech latach, będzie największym zagrożeniem dla Gorlic?

Witold Kochan: Użyję na szczęście trybu przypuszczającego. Największym przemysłowym pracodawcą w naszym mieście jest Zakład Maszyn Górniczych, dlatego załamanie koniunktury w przemyśle węglowym byłoby największym zagrożeniem dla Gorlic.

Rafał Kukla: Wg mnie największym zagrożeniem może być odpływ ludzi z miasta oraz pogłębiający się kryzys gospodarczy. Problemów będzie dużo ale trzeba stawić im czoła. Nawiązując do poprzednich odpowiedzi trzeba postawić na współpracę ponad regionalną, czyli z gminami i z powiatem. Jeśli nie zadbamy o to, żeby ludzi młodych zatrzymać w Gorlicach, żeby udało się stworzyć miejsca pracy, dając środki z ostatniej tej transzy, perspektywy środków unijnych, to w zasadzie później będzie już tylko gorzej. Pozostaną nam tylko środki miejskie i ewentualnie rządowe. Warto by było tu spojrzeć na jeszcze jedną możliwość, która przekuwałaby ten temat na pozytyw, czyli występujące złoża wód geotermalnych, o których istnieniu wiemy na podstawie informacji przygotowanych przez samorząd. Można się tu pokusić o pytanie, czy nie warto wspólnie z innymi gminami przy współpracy z uczelniami zadbać o przeprowadzenie kompleksowych badań na ten temat. Przygotowanie takiego terenu jako zadanie gmin i powiatu, strefy umożliwiającej inwestycję prywatnemu inwestorowi, ożywiłoby region albo stworzyło możliwość dostępu. Dzięki temu Gorliczanie będą mogli zająć się dodatkową turystyką, obsługą ruchu turystycznego.

Jakie są mocne strony naszego miasta wg. Pana?

Witold Kochan: Sporo ich jest. Przede wszystkim dynamiczni, pracowici mieszkańcy, ich aktywność społeczna, czyli duży kapitał społeczny po stronie miasta Gorlice. Uzbrojone, gotowe, czekające na przedsiębiorców tereny inwestycyjne, to czego wiele miast nie ma, mówię o przyciąganiu inwestorów, 10-procentowy wzrost dochodów miasta za mojej kadencji, także wzrost dochodów z podatków od nieruchomości pomimo tego, że w roku 2014 te podatki nie wzrosły, nie wzrosną również w przyszłym roku. Dobry stan bazy oświatowej, kondycja szkół gorlickich, dostęp do opieki przedszkolnej, dobrze rozwinięta sieć wodno-kanalizacyjna, stosunkowo niskie jak porównamy z innymi miastami w Małopolsce opłaty za wodę, ścieki i wywóz śmieci. Dobrze rozwinięta baza sportowo-rekreacyjna, jesteśmy w trakcie budowy ścieżek rowerowo-pieszych no i na końcu atrakcyjne położenie geograficzne, w sercu przepięknego Beskidu Niskiego.

Rafał Kukla: Musimy postawić na produkt turystyczny, Gorlice mają ciekawą historię, warto byłoby wykorzystać fakt I wojny światowej i Bitwy pod Gorlicami. Nie ma nigdzie w Polsce muzeum I wojny światowej. Przy okazji rocznicy 100-lecia tej bitwy już nie zdążymy. Czasu zostało mało, ale można by uroczystości przyszłoroczne przekuć w taką podwalinę, kamień węgielny na wykonanie koncepcji i produktu turystycznego na zasadzie panoramy Bitwy Gorlickiej, wzorując się może na takich osiągnięciach poza regionalnych, które ludzi przyciągają jak np. w Trzcinicy. Musielibyśmy postawić na kolebkę przemysłu naftowego.  Mamy już na terenie Gorlic i poza nim skanseny przemysłu naftowego można by pokusić się o to, żeby przy współpracy z innymi gminami i powiatem ujednolicić ofertę, powiązać to we wspólne szlaki turystyczne. Można przy tym skorzystać z partnerstwa publiczno-prywatnego, przyciągnąć inwestora, który otworzy np. park rozrywki dla dzieci, ponieważ w zachodniej części Małopolski takie projekty są preferowane i przysparzają turystów.

Pana pierwsza decyzja po objęciu fotela Burmistrza Gorlic?

Witold Kochan: Każdy dzień mojej pracy to jest wiele decyzji. Myślę, że ten nie będzie się specjalnie różnił, trudno wymienić jakąś jedną konkretną decyzję.

Rafał Kukla: Przede wszystkim podziękuję wyborcom za wybór i powierzone mi zaufanie. Następnie rozpocząłbym działanie zmierzające do polepszenia kompetencji i przyjazności urzędu dla mieszkańców. Po rozmowach i szkoleniach można by przeanalizować sposób wykorzystania doświadczenia poszczególnych urzędników w stosunku do pełnionych funkcji, przygotować ten urząd w taki sposób, by oprócz biura obsługi klienta, urząd mógł wyjść niejako do mieszkańca z ofertą. Spotkałbym się ze stowarzyszeniami, które działają na naszym terenie jak również ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Wśród tych wszystkich jest bardzo dużo osób kreatywnych, mających ciekawe poglądy na działanie naszego miasta i na pewne kierunki, które powinniśmy wdrożyć. Z takich informacji należałoby skorzystać, nie można zapominać o osobach młodych. Mamy młodzieżową radę miasta ale to jest podstawówka, gimnazjum. Należałby zrobić spotkania z młodzieżą szkół średnich, które nie podlegają pod miasto, a te osoby mają już bardzo ukierunkowany tok myślenia i jakieś potrzeby, które pragną zaspokoić. Należałoby przeprowadzić ogólnie szereg rozmów  z różnymi środowiskami, żeby móc wyciągnąć esencję, czego oni bezpośrednio potrzebują, co należałoby w kolejności wdrożyć z takich czynników społecznych.

Jak osobę, zastanawiającą się nad wyjazdem z Gorlic, zachęciłby Pan do pozostania w mieście?

Witold Kochan: Zachęciłbym używając po części argumentów, które już używałem. W przeciągu dwóch lat powstaną u nas nowe miejsca pracy, jestem przekonany, że 10 ha przygotowane w strefie aktywności gospodarczej wypełni się w tym okresie. Mamy sygnały zainteresowania. Nasza oferta związana z możliwością spędzenia wolnego czasu, ze sportem i rekreacją, infrastrukturą staje się z roku na rok coraz lepsza. Mamy świetnie zaopatrzoną bazę przedszkolną, praktycznie żaden rodzic, który chce ulokować dziecko w przedszkolu, nie odchodzi z kwitkiem. Mamy jeden oddział żłobkowy, w razie potrzeby jesteśmy gotowi do stworzenia jeszcze jednego takiego oddziału w ciągu roku. Myślę, że to są bardzo istotne argumenty, które mogą przekonać ludzi młodych. Przede wszystkim to nowe miejsca pracy, ulgi podatkowe dotyczące terenów inwestycyjnych jak i dla pewnych grup przedsiębiorców. Chcę zapewnić, że w miarę wzrostu dochodów miasta te ulgi podatkowe będą kroczące, będą dotyczyły większej liczby przedsiębiorców, gdyby to razem wziąć to pozwoli to na stworzenie nowych miejsc pracy a to z perspektywy decyzji młodego człowieka jest najważniejsze. Z punktu widzenia młodej rodziny, Gorlice są miejscem stosunkowo bezpiecznym, jednym z bardziej bezpiecznych w Małopolsce, Gorlice mają czyste powietrze, walczymy i pracujemy nad tym, aby stopień zanieczyszczenia był jeszcze niższy, to co zrobiliśmy w ramach programu KAWKA, weszliśmy w program ograniczenia niskiej emisji, który skutkował rozwiązaniami, w trosce o czystość powietrza w naszym mieście.

Rafał KuklaChciałbym przedstawić moją historię. Jestem gorliczaninem od urodzenia, skończyłem I Liceum Ogólnokształcące, studiowałem Budownictwo na Politechnice Krakowskiej, po studiach mieszkałem chwilę w Krakowie, ale miłość do Gorlic była zawsze, do tego terenu Beskidu Niskiego. Postanowiłem tutaj wrócić. Poukładało mi się częściowo samorządowo, trafiłem do Rady Powiatu Gorlickiego, zacząłem pracę w Spółdzielni Mieszkaniowej. W międzyczasie wykorzystując swoje doświadczenie założyłem działalność gospodarczą w branży budowlanej, projektowej, nadzorów. Myślę, że w wielu osobach drzemie taki potencjał, tylko poniekąd ludzie boją się ryzyka. Uważam, że organizując spotkania z doświadczonymi przedsiębiorcami gorlickimi, z trenerami, którzy prowadzą szkolenia z przedsiębiorczości, można by dotrzeć do wielu ludzi. Uważam że jest wiele dziedzin, w których w Gorlicach jest coś do zrobienia, np. stolarstwo, ślusarstwo, drobne roboty, gdzie trzeba oczekiwać długi czas na produkty, a jednak ludzie potrzebują takich usług. Dodatkowo chciałbym zauważyć, że w ciągu tych ostatnich 8 lat pobytu w Gorlicach udało mi się wiele. Każdy może sprawdzić moje osiągnięcia w zarządzaniu spółdzielnią mieszkaniową, gdzie ze współpracownikami i mieszkańcami wyprowadziliśmy spółdzielnię z groźby likwidacji na stan finansowy dodatni, wyremontowaliśmy większość zasobów. Myślę, że nie ma rzeczy niemożliwych. Staram się być osobą, która współpracuje z każdym, niezależnie od poglądów politycznych, zapatrywań czy światopoglądu. To są sprawy prywatne, które na pewno nie biorą góry we współpracy. Jeżeli ktoś nie jest przekonany do mojej osoby, bo nie odpowiada mu np. moja przynależność partyjna, nie musi się tego obawiać. Staram się być zawsze człowiekiem wyważonym i współpracować. Dlatego ważni są dla mnie ludzie młodzi, w średnim i starszym wieku, zarówno o określonych, bądź nieokreślonych poglądach politycznych. Mieszkamy na jednym terenie. Ja do emerytury mam jeszcze wiele lat, w związku z czym nie mogę popełnić blamażu, bo w chwili obecnej zostałbym na tym rynku spalony. Założyłem rodzinę i tu się osiedliłem, zależy mi na tym, żebyśmy wspólnie mieszkali w jednym mieście i mogli witać się z uśmiechem na ulicy.

 

 

 

 

 

 

 

 

debatę przeprowadził Tomasz Stasiowski


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama Agencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI”