Wielu z nas z pewnością kojarzy wielkie turnieje gier komputerowych organizowane w dużych centrach miejskich: na stadionach, w dużych halach. Rozgrywki takie z roku na rok zyskują coraz większą grupę pasjonatów, a kultura, która wyrosła wokół imprez tego typu, wciągnęła także gorliczan. Nie poprzestali oni jednak na siedzeniu w swoich domach przed ekranami, ale postanowili zorganizować imprezę, w czasie której gracze będą mogli porównać swoje umiejętności i spotkać.
Zainteresowanie tym tematem przerosło najśmielsze oczekiwania samych organizatorów, oraz wprawiło w zdziwienie odwiedzających.Przez dwa dni w sali GCK pojawiło się ponad 200 osób, które chciały obserwować zmagania graczy (lista uczestników zapełniła się bardzo szybko, tak więc wielu chętnych musiało poprzestać na oglądaniu zmagań najlepszych).
Impreza była relacjonowana także on-line. Eksperckim komentarzem służyli Marcin Labut i Aleksander Gorczyca. Strona internetowa wydarzenia była wyświetlana tysiące razy.
Do turnieju zgłosiło się 160 zawodników, a 80 z nich zakwalifikowało się do dalszych zmagań w GCK.
Dla trzech zwycięskich drużyn przewidziano nagrody pieniężne oraz rzeczowe. Dla czterech pierwszych - Riot Points – walutę, którą posługują się gracze LoL’a. Łączną wartość nagród I Gorlickiego turnieju League of Legends, przekroczyła 3000 zł.
Nie dziwi więc, że do turnieju zgłosiły się drużyny nie tylko z Gorlic, ale i z Warszawy, Wadowic, Krakowa, czy Rzeszowa. To niezwykłe, biorąc pod uwagę, że była to dopiero pierwsza edycja turnieju! W zwiazku z tym, planowana jest kolejna edycja imprezy. Jeśli nic nie stanie temu na przeszkodzie, odbędzie się ona już za kilka miesięcy, na początku wakacji.
Zwycięzca I Gorlickiego Turnieju LoL została drużyna SiekieroZada.
Kolejne miejsca zajęli:
II miejsce – Camelopardalis
III miejsce – Pure Evil Crew
IV miejsce – Nie ziom
Zawodnicy podkreślali, że byli mile zaskoczeni poziomem rozgrywek i samej organizacji turnieju w Gorlicach. Jak relacjonują członkowie Gorlickiej Grupy Gamingowej:
Walczące ze sobą drużyny, były ulokowane w dwóch osobnych pomieszczeniach, a nad każdą z nich czuwał sędzia zawodów. Każdy zawodnik miał także dostęp do wody mineralnej, aby ostudzić emocje. W Sali Teatralnej na dużym ekranie wyświetlane były zmagania drużyn, dla licznie przybyłych widzów. Po każdej rozgrywce, komentatorzy przeprowadzali krótki wywiad z zawodnikami. Sporym zainteresowaniem cieszyła się też strefa retro gamingu, utworzona przez Fundację „Dawne Komputery i Gry”
Oto co, dodaje Maciej Knot - jeden z głównych inicjatorów i organizatorów tej ciekawej imprezy:
Nic z tego co tu osiągnęliśmy nie byłoby możliwe bez wsparcia wolontariuszy, którzy byli nieocenioną pomocą przez ponad 24 godziny trwania samego turnieju. W sobotę zebraliśmy się o godzinie 8 rano, a GCK opuściliśmy dopiero za piętnaście 24-ta. Nie mniejszą rolę odegrali sponsorzy, bez wsparcia finansowego, bez pomocy przy tworzeniu tego turnieju, nie udało by się stworzyć spójnej całości. Wielkie podziękowania, dla wszystkich tych ludzi, którzy nam zaufali i zainwestowali swój czas, by to przedsięwzięcie uczynić realnym.
Jak widać - Gorlice mogą tętnić życiem, a młodzi ludzie potrafią nie tylko marzyć, ale także realizować ciekawe projekty.
Gratulując wspaniałej inicjatywy zapewniamy, że z przyjemnością będziemy towarzyszyć Organizatorom i Zawodnikom w czasie kolejnej Imprezy!
opracowała
Monika Anna Kulka
za informacje dziękujemy Maciejowi Knotowi
Napisz komentarz
Komentarze