O całej sprawie pisaliśmy TU
Przypominamy: Nagie ciało młodej kobiety znaleziono 27 września ubiegłego roku w zaroślach na skraju lasu w Bednarce (powiat gorlicki). Znajdowało się ono nieopodal domku myśliwskiego, przy ruchliwej drodze wojewódzkiej Gorlice-Dukla-Barwinek. Natknął się na nie jeden z mieszkańców tej miejscowości.
Przy zwłokach policjanci nie znaleźli żadnych dokumentów, na podstawie których można byłoby potwierdzić tożsamość kobiety, a także innych przedmiotów, które pomogłyby w jej identyfikacji. Funkcjonariusze nie znaleźli na ciele denatki obrażeń wskazujących na przyczynę śmierci. Wstępnie wiek zmarłej określano na 20-25 lat. Wiadomo było jedynie, że nie zgłoszono zaginięcia tak młodej osoby w powiecie gorlickim.
Jedynym bardzo charakterystycznym znakiem szczególnym, który zmarła posiadała, był tatuaż przedstawiający trzy bladoróżowe róże, który znajdował się nad kostką prawej nogi. Śledczy liczyli na to, że taki szczegół pomoże w ustaleniu tożsamości kobiety. I być może właśnie on przyczynił się on do tego, że po tygodniu od znalezienia zwłok, udało się ustalić kim była zmarła
O sprawie szeroko informowały media, w tym również ogólnopolskie. Po apelach o pomoc w ustaleniu tożsamości kobiety z policją skontaktowali się jej znajomi. Skojarzyli oni, że może chodzić właśnie o 27-letnią mieszkankę Krakowa. Swoje przypuszczenia przekazali funkcjonariuszom. Zmarłą zidentyfikowała jej rodzina.
Przypomnijmy również, że wstępne wyniki sekcji zwłok nie dały śledczym odpowiedzi na pytanie, jaka była przyczyna śmierci krakowianki. Zostały więc zlecone dodatkowe badania m.in. histopatologiczne.
Śledztwo w tej sprawie od jesieni ubiegłego roku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gorlicach. Jedną z hipotez, którą śledczy brali również pod uwagę była ta, że 27-letnia mieszkanka Krakowa została zamordowana.
Gorliccy policjanci wspomagani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wytypowali podejrzewanego.
Dzisiaj 52-letni mężczyzna został przesłuchany w gorlickiej prokuraturze i usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci 27-letniej mieszkanki Krakowa oraz zbezczeszczenia jej zwłok. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Prokurator Tadeusz Cebo, szef gorlickiej prokuratury, nie wdawał się dzisiaj w szczegóły tej sprawy, z uwagi na jej drastyczność i charakter, który dotyka bardzo intymnej sfery życia.
- Podejrzanym jest 52-latek, który mieszka i pracuje w Holandii - mówi Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. – Jest on już aresztowany tymczasowo do innej sprawy.
Prokurator Cebo przyznał, że 27-latka zmarła na skutek uduszenia, ale jego mechanizm jest nietypowy. Śledztwo w tej sprawie z pewnością jeszcze potrwa jakiś czas.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności, a przestępstwo zbezczeszczenia zwłok zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia.
info: sadeczanin.info/ KWP w Krakowie
Napisz komentarz
Komentarze