Wtorek, 9 marca 1915 r.
Okolice rynku
W tym dniu była straszna kanonada austriackiej artylerii na miasto, podczas której wystrzelono na Gorlice 560 pocisków armatnich. Od tego dnia odbywały się częściej ataki, to wieczorem, to nad ranem i już zdawało się, że wojska wkroczyły do miasta, ale następnego dnia następowało rozczarowanie, bo Moskale dalej byli, mimo że kanonady austriackiej artylerii z każdym dniem się wzmagały.
Miasto, okolice ulicy Parkowej
Rano słaby atak w stronie dworu Długosza i prawdopodobnie w stronie Korczaka. Od godz. 6.15 baterie austriackie zaczęły ostrzeliwać miasto coraz silniej (…). Kilkanaście pocisków wpadło wtedy do parku i na domy tam się znajdujące. Również ostrzeliwano pozycję obserwatora artylerii rosyjskiej, znajdującą się na szczycie Boczoniowej Góry. (…) Przed południem austriacki samolot trzykrotnie dawał sygnały świetlne. Moskale tylko raz do niego z armaty strzelili. (…) Wskutek bombardowania wybuchło siedem pożarów (na Korczaku, koło Węgrzyńskiego na Stróżówce, koło Dziedzica, na Blichu i na Zawodziu). (…)
Środa, 10 marca 1915 r.
Zawodzie
(…) Nasi w dniu ubili dużo Moskali w dekunkach koło Meusa i w wiklinie(…)
Miasto, okolice ulicy Parkowej
Dwa razy prowadzono przez miasto grupy po kilkudziesięciu jeńców austriackich. (…)
Czwartek, 11 marca 1915 r.
Zawodzie
W piwnicy wstawiłem piecyk i zrobiłem porządek. Ludzi się trochę wyniosło na wierzch, pozostało nas i tak około 20 osób. W nocy odbył się po raz trzeci atak w stronie Sękowej z pomyślnym wynikiem dla naszej armii. Zabrali 150 Moskali, ranili 53 i 3 oficerów.
Piątek, 12 marca 1915 r.
Magistrat
Przyjazd ks. Dołgurkowa(…)
(…) o charakterze jego nie mogę nic wiele powiedzieć, gdyż zaledwie pół godziny z nim rozmawiałem, jedno jednak mogę powiedzieć, że obietnic co do przyjścia z pomocą miastu w sprawach aprowizacji nie rzucał na wiatr, lecz co do joty je następnie spełniał. Za jego inicjatywa zaczęto wydawac zrazu po 300 a następnie po 500 porcji obiadów dla najuboższych mieszkańców miasta, z jego polecenia urządzono drugi szpital przy fabryce kwasu siarczanego dla chorych spośród cywilnej ludności(…)
Sobota, 13 marca 1915 r.
Zawodzie
Dzień bardzo piękny, strzelaniny nie słychać, jak po inne dni. Ludzie chodzili do szpitala i dostawali żywność i bieliznę. Zakonnice wyjechały z Gorlic. Przy szpitalu zranili nasi dwoje ludzi(…)
Niedziela, 14 marca 1915 r.
Magistrat
(…) Od rana silniejsza nieco kanonada skierowana głównie na szpital powszechny, który i tak już leżał w ¾ częściach w gruzach. Siostry Szarytki mimo to kryjąc się po dobrze zbudowanych i znakomicie sklepionych piwnicach, aż do tego dnia pozostawały na miejscu nie chcąc opuszczać swej 15 letniej siedziby. Kiedy jednakowoż już i nad piwnicami, w których mieszkały zaczęły hulać szrapnele i granaty a nawet do korytarza przed ich chroniącą piwnica wpadały odłamki granaty postanowiły opuścić tak niebezpieczne swe schronisko i późnym wieczorem wśród świszczących kul karabinowych, przebywszy blisko pół kilometra drogi wystawionej zupełnie na strzały, potrafiły dzięki Opatrzności p[przedrzeć się do miasta i w nocy wyjechały fura dostarczona im przez komendę do Biecza, a stamtąd koleją do Lwowa. I jeżeli mężna niewiastę Pismo św. chwali to chyba typem takiej mężnej niewiasty nazwać muszę Siostrę Przełożoną Szarytek Amelię Bukowską(…) Toż opowiadano mi fakt, że gdy najgęściej padały pocisków okolicach szpitala, Ona nie zważając na nie zgoła spieszyła, by rannym nieść pomoc, szczupłymi już zasobami9 żywności pozostałej w spiżarni szpitalnej obdzielała w sąsiedztwie mieszkające rodziny; była Aniołem opiekuńczym Zawodzia przez cały czas, gdy ono było w zupełności odcięte od miasta.
Poniedziałek, 15 marca 1915 r.
Zawodzie
(…) przez cały dzień trwało silne strzelanie z kanonów i karabinów, w stronie Stróżówki bardzo silne strzelanie z kanonów i karabinów, w stronie Stróżówki bardzo silne, a wieczór odbył się atak. W stronie Ropicy Polskiej trwała wieczór silna strzelanina z karabinów.
Dom Hajduka się spalił ogień był także w stróżówce. Dzień ten po południu był bardzo smutny, ludzie (…) zeszli do piwnicy. Tak silna strzelanina trwała do 10 w nocy, po czym ustała(…)
zdj. www.widokowki.gorlice.pl
Zebrał Adrian Wokurka na podstawie książki „Diariusz Dni Grozy w Gorlicach” Andrzeja Ćmiecha
Napisz komentarz
Komentarze