Bose stopy tańczące żłobiły ślady życia na piasku ,
I nawet dłonie splątane były Vanessy rozedrganą muzyką...
W uszach tętniło Fantasy on a theme from Caravans....
Tańczmy , tańczmy... w słońca i księżyca blasku .
Byłaś westchnieniem wiatru , ja kochankiem burzy...
Twoja sukienka rozwiana niemą apoteozą zachwytu .
Ciała odlatywały w niebo , dusza w umyśle wierciła
Esy floresy miłości ... i niebo z płatków róży .
Włosy na piasku ... (dlaczego chcę być twoją dłonią ?)
By wpleść je bezwolnie w twoje blond splątanie...
Szukać w nich natchnienia , marzeń koralików .
Czy to my tańczymy ? Czy marzenia gonią... ?
Ciała na piasku.... (dlaczego chcę być piaskiem ?)
Smak języka gorący , ud naszych miłosna harmonia....
Vibrato uniesień i takt kroków w tańcu...
Chcę być twoją dłonią , chcę być oczu blaskiem...
Gdy przyszedł już księżyc w conocną wędrówkę ,
Dwa serca na piasku tańczące zobaczył....
Westchnął sobie cicho , chmurką się przysłonił ,
Słońcu długą ręką rozżarzył żarówkę...
... chcę być księżycem... by móc wzdychać do ciebie....
Ariel
p.s: autor prosi o uruchomienie muzyki z pliku podczas czytania utworu.
Napisz komentarz
Komentarze