Jeszcze łódki na wodzie w mgieł stoją zachwycie,
Jeszcze gwar słychać od pól, sójek trajkotanie...
A już marszczysz podmuchem wodne lustro...
I już zmienia się wszystko... I zmienia się życie.
Rudością włosów wnosisz barwy nowe,
Malujesz owoce, gonisz pszczoły z sadów.
Stajesz w ogrodach z naręczem kwiatów...
W pląsach siejesz grzyby i pieścisz dąbrowę...
Brat twój najmłodszy, ciepły, szkolny Wrzesień,
Kredkami w tornistrze radośnie turkoce...
Stygnącą kredą lata na szkolnej tablicy
Taki napis składa.... idzie Pani Jesień.
Ariel
Napisz komentarz
Komentarze