Glinik Gorlice - Warta Białka Tatrzańska 2:0 (0:0)
bramki: Grela (72`), Dziedzic (86`)
Spotkanie między Glinikiem i Wartą było ciekawym widowiskiem. Gra prowadzona przez oba zespoły, mogła cieszyć oko, bo wiele było składnych akcji z obu stron, którym brakowało jedynie wykończenia. Pierwszym ostrzeżeniem zwiastującym aspiracje gorliczan do zwycięstwa był strzał głową Konrada Greli, który wylądował na słupku. Chwilę później ten sam zawodnik dostał prostopadłe podanie od Jakuba Dziedzica, wbiegł z impetem w pole karne i płaskim strzałem po ziemi w długi róg skierował piłkę do siatki.
Zawodnicy Warty chcieli szybko odrobić straty ale gorlicka obrona nie pozwalała im na dojście do pozycji strzałowych. Gra bardzo się zaostrzyła a sędzia cały czas starał się studzić zapędy obu drużyn, nie szczędząc żółtych kartek. Drużyna z Białki kończyła mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartę w konsekwencji dwóch "żółtek" zobaczył Roland Plata.
Kilkanaście minut później bohaterowie akcji bramkowej znów między sobą wymienili podania, tym razem zamieniając się rolami, podawał Grela a piłkę do bramki skierował Jakub Dziedzic, ustalając wynik spotkania na 2:0 dla Glinika.
Drużyna gości nie szczędziła słów krytyki wobec głównego arbitra, wytykając mu brak reakcji na kilka spornych sytuacji w polu karnym, gdzie rzekomo doszło do dotknięcia piłki ręką.
Po dzisiejszym zwycięstwie Glinik przesunął się na 6. miejsce w tabeli mając na koncie 15 punktów.
Napisz komentarz
Komentarze