Krystian K. już kilka miesięcy temu musiał wymyślić plan, który zapewne wydawał mu się niemalże idealny, gdyż odkrycie plantacji w środku lasu, do której dostęp był bardzo utrudniony ze względu na gęstą roślinność, był nierealny. A jednak gorliccy policjanci natrafili na ślad „plantatora” i doszli do niego, jak po nitce.
Mężczyzna musiał się solidnie natrudzić, aby przygotować teren pod uprawę, potem systematycznie doglądać sadzonek, zważywszy na to, jakie rozmiary osiągnęły. Dodatkowo obok zmontował czujniki dające znać o tym, że ktoś kręci się w pobliżu.
Policjanci zabezpieczyli krzewy, które nosiły już ślady pierwszych zbiorów, co mundurowi potwierdzili w czasie przeszukania mieszkania Krystiana K., gdzie oprócz działek marihuany znaleźli ekstazy.
Mężczyzna ma zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny, za posiadanie narkotyków i ich uprawę grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Kara może być surowsza, jeśli okaże się, że 31-latek sporo zarobił już po pierwszych zbiorach. Będzie to wiadomo po badaniach, które sprawdzą ile marihuany mógł uzyskać i ile na niej zarobić. Istotne będzie również badanie jakości narkotyku, czyli zawartość substancji THC.
Napisz komentarz
Komentarze