Pierwsza z nich to, po reaktywowaniu połączenia kolejowego, tablica informacyjna na peronie dworca w Gorlicach-Gliniku. Nie byłoby może nic w niej dziwnego, gdyby nie "chałupnicze" wykonanie napisu "Glinik", którego czcionka zupełnie nie pasuje do reszty tej oryginalnej, kojarzonej z oznaczeniem dworców, peronów oraz torów. Niestety ci wrażliwsi na detale otaczającego nas świata, są zmuszeni "podziwiać" ten bubel za każdym razem, kiedy tylko przejeżdżają przez przejazd kolejowy przy ul. Michalusa, rzeczona tablica jest bardzo dobrze widoczna z głównej drogi. Wyraz Glinik i Gorlice gryzą się wzajemnie, nie wspominając o wzajemnym wchodzeniu na siebie liter drugiego członu nazwy.
Druga tablica informacyjna to drogowskaz u skrzyżowania ulic Sienkiewicza i Parkowej. Najprawdopodobniej zarządca drogi ma zamiar zmienić oznaczenie jezdni, bo na rurach podtrzymujących tablicę, na której można było zorientować się w którym kierunku skręcić na Jasło, a w którym na Nowy Sącz, pozostał tylko jeden wąski element. Do centrum prosto. Można się spodziewać, iż w ciągu kilku najbliższych dni niejeden kierowca mający problem z orientacją, będzie miał wątpliwości co do właściwego kierunku jazdy. Miejmy nadzieję, że na tym skrzyżowaniu nie dojdzie do żadnej kolizji.
Na pewno na terenie miasta jest wiele, tym podobnych, tablic wywołujących czy to śmiech, czy częściej jednak wyraz politowania dla planujących lub wykonawców drogowych oznaczeń. Jeśli w Państwa okolicy znajdują się takie podobne "kwiatki" malowniczego otoczenia, prosimy o przesyłanie nam zdjęć.
Napisz komentarz
Komentarze