Jeszcze niedawno przejazd ul. Sikorskiego i Wincentego Pola był udręką. Wąska ulica, w wielu miejscach zwężająca się, wyboista, z wieloma dziurami, nie zachęcała do przejazdu. Dla mieszkańców, przyległych do niej posesji, którzy musieli z niej korzystać, była niewygodną koniecznością.
Po wielu miesiącach prac, inwestycja zwana roboczo "Północnym obejściem Gorlic", zmieniła jedną z najgorszych ulic w mieście, w piękny szlak komunikacyjny łączący Stróżówkę z Glinikiem i ul. Biecką.
Nie wszyscy mogą się jednak cieszyć z tego infrastrukturalnego udogodnienia. Wystarczy na jednym z rond, skręcić w prawo, w ul. Korczaka, by po 50 metrach wpaść na wąski, dziurawy, fragment jezdni, pozbawiony pobocza.
Wydawać by się mogło, że jest to z pozoru mało uczęszczana boczna uliczka, jednak kilkukrotne pokonanie tego fragmentu ulicy, wykazuje, że częstotliwość przejazdu pojazdów jest tam stosunkowo duża.
Ulica Korczaka najprawdopodobniej w zamiarze ma spełniać rolę drogi dojazdowej do wyżej wymienionej głównej trasy przelotowej, bo jadąc w kierunku Tarnowa czy Jasła, ten skrót powoduje ominięcie wielu skrzyżowań, które spowalniają ruch.
W tym momencie jezdnia jest w kiepskim stanie, trudno znaleźć fragment bez garbów i popękanego asfaltu. Minięcie się dwóch pojazdów osobowych jest dość trudnym manewrem, często wymagającym od jednego z kierujących, zatrzymania się na krawędzi jezdni, które "na przymróżenie oka "można nazwać podoczem, bo tak naprawdę koła niebezpiecznie zbliżają się do nawisu podłoża przy fosie.
Gdy na drodze znajdą się już większe samochody, np. typu dostawczego, oznacza to konieczność ustawienia jednego z pojazdów w zatoczce, którą jest przeważnie jeden z podjazdów do posesji. Wiele sytuacji na tym odcinku ulicy Korczaka, pogarsza fakt dużego ruchu pieszych, którzy zdezorientowani próbują usunąć się z jezdni ale jedynym miejscem, gdzie mogą się udać, jest ... fosa.
Zainteresowani sprawą ulicy Korczaka, udaliśmy się do Urzędu Miasta, by uzyskać informacje o planach rozwiązania tego problemu. Oto odpowiedź:
Burmistrz Rafał Kukla zwrócił się ponownie do Wojewody Województwa Małopolskiego Józefa Pilcha z prośbą o wsparcie finansowe przebudowy ulic Korczaka i Konopnickiej.
W październiku 2015 roku zgodnie z harmonogramem przyznawania dofinansowania na rok 2016 został złożony wniosek o dofinansowania tej inwestycji w ramach „Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019”. Wojewódzka Komisja do spraw oceny wniosku o dofinansowanie odrzuciła przedmiotowy wniosek z przyczyn formalnych.
Determinacja naszych działań podyktowana jest nie tylko tym, że nie zgadzamy się z oceną Komisji, ale głównie z uwagi na fakt, iż infrastruktura drogowa, która określona została we wniosku aplikacyjnym jest ważna i oczekiwana przez mieszkańców Gorlic.
Wnioskowana inwestycja została podzielona na dwa zadania. Zadanie pierwsze obejmuje ostatni zakres drogi gminnej – ul. Korczaka tworzącej wraz z drogami powiatowymi układ komunikacyjny przenoszący ruch pomiędzy DW nr 977 i DK nr 28, do której bezpośrednio przylega Strefa Aktywności Gospodarczej wraz z Specjalną Strefą Ekonomiczną, tworząc alternatywny ciąg drogowy omijający centrum Miasta. Dokończenie wnioskowanego odcinka w ramach złożonego wniosku pozwoliłoby w znacznym stopniu odciążyć inne mocno zatłoczone i niebezpieczne ulice będące alternatywą dla kierowców.
Drugi zakres wniosku obejmował remont ulicy Konopnickiej, która łączy z centrum miasta jedno z największych osiedli mieszkaniowych w Gorlicach oraz szereg instytucji publicznych i podmiotów gospodarczych.
Zadania te są w pełni przygotowane do realizacji.
Miasto swój kolejny wniosek o dofinansowanie ulic Korczaka i Konopnickiej motywuje tym, iż występuje wysokie prawdopodobieństwo, że będą oszczędności na innych zadaniach przyjętych w Województwie Małopolskim do realizacji w ramach „Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019”. Mamy nadzieję, że Wojewoda wyasygnuje dodatkowe środki wynikające z oszczędności poprzetargowych, aby wesprzeć naszą inwestycję.
Niestety pozostaje nam tylko czekać na pozytywną decyzję województwa w kwestii przyznania dotacji. Ile stresu przeżyją kierowcy oraz zainteresowani mieszkańcy ul. Korczaka do finału remontu..., to już jest niewymierna wartość, którą poniosą tylko zainteresowani.
Napisz komentarz
Komentarze