Zdarzenie miało miejsce tuż przed mostem, za którym znajduje się skręt w prawo w kierunku Bielanki. Pod wspomnianym mostem płynie potok wpadający do rzeki Ropy.
Kierująca samochodu osobowego marki BMW, na gorlickiej rejastracji, jadąc od strony Nowego Sącza w kierunku Gorlic, z nieustalonych w tym momencie przyczyn, straciła panowanie nad pojazdem i zjechała z drogi na pobocze. Samochód przejechał tuż przed barierami ochronnymi i stoczył się ze skarpy wprost do rzeki. Tam znalazł się na boku, podtrzymywany przez głazy.
Z relacji świadków wynika, iż kierująca zaraz po zdarzeniu opuściła pojazd o własnych siłach. Kobieta może mówić o dużym szczęściu, ponieważ pojazd zsunął się ze skarpy około 15-20 metrów w dół.
Aktualizacja, 28.11.2016, godz. 14.15
Oficjalna informacja przekazana przez rzecznika policji Grzegorza Szczepanka:
Kierowca BMW zatrzymał samochód na poboczu i wysiadł. Samochód stoczył się ze skarpy razem z pasażerką, która była w środku. Kobieta trafiła do szpitala, ale na szczęście nic się jej nie stało. Wobec kierowcy wszczęto czynności wyjaśniające.
Dzisiaj (28 listopada) rano na ulicy Jagiełły w Gorlicach (przy budynku ZUS) doszło do podobnego zdarzenia. Kierowca Volkswagena nieprawidłowo zabezpieczył pojazd podczas podstoju i uderzył w zaparkowane przed nim audi, w którym również był kierowca. Zdarzenie zostało potraktowane jak kolizja i kierowca Volkswagena otrzymał mandat karny w wysokości 220 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze