W piątek (2 grudnia) w Biesnej kierowca Hyundaia nie zachował odpowiedniego odstępu od jadącego przed nim mitsubishi i najechał na jego tył. Dostał 220 złotych mandatu i sześć punktów.
Natomiast na ulicy Bieckiej w Gorlicach kierowca Rovera nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i chcąc uniknąć zderzenia z jadącym przed nim samochodem, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Niestety w wyniku tego manewru zderzył się z prawidłowo jadącym Renaultem. Dostał 300 złotych mandatu i sześć punktów.
Na ulicy Sienkiewicza w Gorlicach kierowca Opla nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu Fiatem i również doprowadził do kolizji. Sprawca został ukarany mandatem i punktami (300 złotych + 6 punktów).
Tego samego dnia doszło także do kolizji samochodów osobowych z sarnami – obydwa zdarzenia miały miejsce w Kobylance.
W sobotni poranek (3 grudnia) w Klimówce doszło natomiast do kolizji Forda Fokusa z Fordem Escortem. Kierowca pierwszego chcąc włączyć się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy Escorta. Pan z Fokusa dostał 500 złotych mandatu i sześć punktów karnych.
Kierujący kolejnym Fordem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji w Szymbarku. Podróż zakończyła się dla niego 220 złotowym mandatem i sześcioma punktami na koncie.
Również w sobotę kierująca Fiatem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu hondzie w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów. Kolizja miała miejsce na ulicy Bieckiej w Gorlicach, a kierująca fiatem dostał 300 złotych mandatu i sześć punktów karnych.
Natomiast w niedzielę (4 grudnia) w Pagorzynie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę Volkswagena. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się 0,6 promila alkoholu. Policjanci nie zatrzymali mu prawa jazdy, gdyż nie miał go przy sobie. Finał tej sprawy rozstrzygnie się przed sądem.
Informacji udzielił starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Napisz komentarz
Komentarze