Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend (w nocy z 8 na 9 kwietnia).
Dostaliśmy wezwanie do agresywnego pacjenta, który demolował szpitalną łazienkę. Policjanci, którzy pojechali na interwencję, musieli użyć wobec młodego gorliczanina środków przymusu bezpośredniego – wyjaśnia starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. I dodaje: Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się 3,4 promila alkoholu.
Szpital wycenił straty na prawie trzy tysiące złotych. Mężczyzna wyrwał z podłogi toaletę i zrobił w drzwiach dziurę wielkości umywalki. Porozbijał i pourywał wszystko, co się dało.
Został odwiedziony do izby wytrzeźwień. Odpowie za uszkodzenie mienia – mówi rzecznik Szczepanek.
Nasi mundurowi szpital odwiedzają często, ale w pierwszy kwietniowy weekend zostali wezwani do dość nietypowej sytuacji.
Dostaliśmy anonimowe zgłoszenie, że jeden z pracowników szpitala może być pod wpływem alkoholu – mówi rzecznik gorlickich policjantów.
Niestety ów pracownik uciekł przed przyjazdem policji, więc mundurowi nie mogli zbadać go alkomatem.
Napisz komentarz
Komentarze