Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaAUTO-GAZ Nikodem Groń - montaż i serwis samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

SięDzieje! O niezwykłej książce, stowarzyszeniu i przyszłości

Podziel się
Oceń

Co SIĘ DZIEJE? Wielu z nas być może zastanawiało się, dlaczego o stowarzyszeniu tym już od dawna nie słychać?Uspokajamy: żyją i mają się nieźle! Dziś ze stowarzyszeniem SIĘ DZIEJE rozmawiamy o tym co wczoraj, co dziś i czego możemy się spodziewać po nich w najbliższych miesiącach.

HaloGorlice: Jesteście grupą, która dała się poznać jako działająca nieszablonowo, często pod prąd. Wasza działalność już od początku prowadzona była z przytupem. Szybko zaskarbiliście sobie przychylność wielu osób. Organizowane wydarzenia artystyczne kulturalne zawsze były zapowiedzią czegoś nowego, zaskakującego. Się dzieje FEST 1, 2, 3… a następnie 3 i pół. Wyglądało jak wygaszanie działalności i wycofywanie się stowarzyszenia z działalności. Dlaczego tak się stało?

SieDzieje:
Był jeszcze dwudniowy Się Dzieje Fest 4, może na nieco mniejszą skalę, ale również bardzo ciekawy muzycznie.
Co do „wygaszania działalności” - powody są prozaiczne. Ludzie, którzy tworzą stowarzyszenie rozjechali się po kraju i świecie za przysłowiowym chlebem, więc trudno nam się wspólnie zebrać i razem działać, a przecież o to chodzi w stowarzyszeniu. Ciężko jest na odległość działać, tworzyć, organizować cokolwiek wymagającego większego nakładu pracy. Ale jeśli tylko pojawia się jakiś fajny i warty uwagi pomysł - w miarę możliwości go realizujemy.

HaloGorlice: Pośród ciszy nagle pojawiła się iskra i zapowiedź czegoś niezwykłego: „25 lat Gorlickiej niezależnej sceny muzycznej”. Skąd pomysł na taką właśnie publikację?

SieDzieje:
Pomysł wyszedł od członka stowarzyszenia, Michała Chojeckiego. W jego zamyśle miał to być spis gorlickich i bardejovskich zespołów sceny niezależnej. Doszliśmy jednak do wniosku, że odpuścimy sobie scenę ze słowackiej strony granicy, a skupimy się na zespołach gorlickich. Nikt przecież przed nami nigdy nie zrobił, ani nawet nie próbował zrobić opracowania dotyczącego sceny muzycznej, szczególnie tej niezależnej. Wszystkie dotychczasowe publikacje dotyczyły głównie historii i zabytków naszego region.
Dlatego, zainspirowani pomysłem naszego kolegi – Michała, pełni obaw, podjęliśmy się próby utrwalenia informacji o działalności gorlickiej sceny niezależnej na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza. Chcieliśmy przy tym w sposób jak najpełniejszy oddać klimat tamtych czasów.

Moment na stworzenie takiego podsumowania wydawał się idealny i oczywisty, o czym świadczy chociażby liczba podobnych wydawnictw powstających w tym okresie. Dodatkowo w realizacji tego pomysłu utwierdziły nas liczne opinie znajomych którzy aktywnie współtworzyli tą scenę.

HaloGorlice: Niezależna czyli jaka? Niepokorna? Niedofinansowana? Przeznaczona dla początkujących muzyków, a może wręcz przeciwnie – profesjonalna, ale pozostająca udziałem nielicznych? Czasem skandalizująca, ale pełna treści i prawdy? Rozproszona czy wręcz przeciwnie: skonsolidowana pod sztandarem gorlickiego podziemia? Jaka w Waszej opinii jest ta gorlicka scena muzyczna? Jacy są ludzie tworzący ją?

SieDzieje: Sformułowanie „niezależna” to temat dość niejednolity i bardzo obszerny. Wszystkie te określenia zawarte w pytaniu można do niej odnieść, choć raczej pojedynczo do poszczególnych twórców. Głownie jednak niezależność opiera się na braku narzuconych ram działania. Muzycy tworzą to, co im gra w przysłowiowej duszy, bez kontraktów, wymagań ze strony wydawcy czy wytwórni. Chodzi przede wszystkim o spontaniczność oraz swobodę treści i formy, choć można podać także przykłady kapel, które z matematyczną wręcz dokładnością i premedytacją tworzyły swój dorobek. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, temat jest bardzo szeroko pojęty. Najczęściej jednak nawet niewprawne ucho jest w stanie stwierdzić, czy dany zespół to grupa niezależna.

HaloGorlice:
Śledziliśmy kolejne informacje na temat powstawania książki. Najpierw zbieranie wspomnień, opracowywanie ich, łączenie w spójną całość. Publikacja – najpierw elektroniczna, a potem decyzja o wydaniu publikacji w formie papierowej. Jak długo trwały prace nad książką i czy od początku planowaliście wydanie papierowe?


SieDzieje:
Owszem, od początku planowaliśmy wydanie papierowe wraz z płytą z nagraniami zespołów - zarówno aktualnie działających, jak i tych sprzed lat. Wszystko, jak to zwykle bywa, rozbiło się o finanse.
Prace nad wydaniem w formie elektronicznej trwały około roku. W zamierzeniu książka miała zawierać jeszcze rozdziały takie jak np. hip hop, ale uzyskanie obiektywnych informacji dotyczących twórców tego gatunku było mocno utrudnione. Nikt z nas nie działa niestety aktywnie na tym polu, zainteresowanie tematem ze strony samych twórców było znikome, a zbieranie informacji dodatkowo utrudniały liczne animozje panujące w tym środowisku. Ostatecznie zrezygnowaliśmy z opisywania tego nurtu, skupiając się na pozostałych gatunkach. Kiedy otrzymaliśmy kolejne dofinansowanie z Urzędu Miasta Gorlice, wprowadziliśmy drobne poprawki, poszerzyliśmy treść o nowe zespoły, dokonaliśmy ponownego składu, po czym wysłaliśmy książkę do druku.

HaloGorlice: Książka to próba podsumowania działalności tych osób, które często traktują muzykę jako istotny element ich życia: są pasjonatami zakochanymi w dźwięku, którzy jednak najczęściej muszą łączyć ją z działalnością zawodową, aktywnością ucznia, studenta… Jak udało Wam się dotrzeć do tych osób? Ile osób było łącznie zaangażowanych w powstanie publikacji? Czy wiele osób tworzących opisywaną przez Was scenę muzyczną pojawiało się w kilku/kilkunastu projektach muzycznych czy też większość sceny niezależnej to muzycy związani od początku do końca z jedną formacją?

SieDzieje:
W powstanie publikacji było zaangażowane całe stowarzyszenie. Jedni zbierali informacje „z pierwszej ręki”, co zresztą nie było łatwe. Członkowie zespołów z lat 80/90 albo nie mieszkają już w Gorlicach, albo nie pamiętają dokładnie szczegółów – zwłaszcza, jeśli zespół nie funkcjonował długo.
Kolejne osoby zajmowały się pozyskiwaniem zdjęć, plakatów, realizacją oprawy graficznej, itp. Wreszcie, w fazie końcowej, przeszliśmy do pisania poszczególnych rozdziałów. Oczywiście nie udało by się nam bez pomocy kilku osób tworzących gorlicka scenę, które udostępniły nam ogrom materiału źródłowego.
Co do „wierności” jednej grupie, sporo muzyków działało w kilku zespołach, często równolegle. Najczęściej jednak coś się kończyło, a coś innego zaczynało. Natura nie znosi próżni. Członkowie rozwiązanych kapel mieszali składy i tworzyli coś nowego. Albo starego w nowej odsłonie.

HaloGorlice
: Pamiętam kiedy zapoznawałam się z nią jeszcze w formie publikacji elektronicznej. Strona graficzna doskonale dopasowana do tematyki. Underground: surowy, ale jednocześnie przykuwający uwagę. Najważniejsza jednak była bogata treść. Szybki przegląd listy zespołów przedstawionych w książce spowodował niemały szok - ile zespołów udało się Wam opisać? Czy mieliście informacje o istnieniu jeszcze jakichś formacji, które do publikacji z różnych względów nie trafiły? A może udało się Wam dotrzeć do jakichś archiwalnych nagrań, które nigdy nie ujrzały światła dziennego?

SieDzieje: Udało nam się opisać 46 zespołów. Pomijając wspomniany wcześniej hip hop, jest jeszcze kilka kapel o istnieniu których wiemy, ale nie byliśmy w stanie do nich dotrzeć, lub członkowie tych zespołów nie odpowiedzieli w żaden sposób na nasze pytania dotyczące ich twórczości. Jest to jednak krótka lista, do policzenia na palcach rąk nieuważnego drwala. Jeśli wziąć pod uwagę to, o czym nie wiemy – siłą rzeczy ciężko stwierdzić, ale mogą być potrzebne dodatkowe kończyny. Być może w przyszłości uda nam się uwzględnić wszystkich w podsumowaniu 50-lecia naszej sceny ;)

HaloGorlice: Największe zaskoczenie lub ciekawostka, którą odkryliście w czasie kompletowania „25 lat…”?

SieDzieje
: Było tego sporo, do tego stopnia, że ciężko wybrać coś konkretnego. Ilość członków tworzących na przestrzeni lat zespół Akallabeth/Metamorphosis, geneza nazw Drekmore lub Take Two, Los Pastwa wydająca kolędy… Najbardziej chyba jednak zaskakuje sama ilość zespołów, raczej nikt z nas nie spodziewał się takiej lawiny.

HaloGorlice: Książka jest niezwykła, ponieważ w formie encyklopedycznej znaleźliście miejsce na wspomnienia i opowieści typowe dla formy pamiętnikarskiej. Zauważyłam, że bardzo często unikaliście pisania o definitywnym rozpadzie zespołów – często zamiast kropki stawialiście znak zapytania. Zawieszenie działalności związane z wyjazdem na studia, zmianą miejsca zamieszkania, innym powodem przerwy bardzo często kończyły opis zespołów, ale i wyrażało nadzieję, że może kiedyś, gdzieś, znów zagrają razem.
Czy taka okazja może zdarzyć się dla nich przy okazji kolejnej edycji SięDzieje Fest?

SieDzieje:
Niezbadane są ścieżki losu, a historia kołem się toczy. Ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi, a to pytanie nie do końca powinno być skierowane do nas. Jednak w większości przypadków, jeśli tylko byłyby chęci, czas i miejsce, takie reaktywacje zapewne by się zdarzyły.
O okolicznościach raczej nie ma sensu dywagować, w tym polu istnieje zbyt wiele zmiennych, nie zawsze zależnych od samych zainteresowanych. Realia społeczno – ekonomiczne nie uległy od 25 lat wyraźnej poprawie, toteż ciężko liczyć na wielkie powroty. Ale kto wie… Co ma być to będzie, a my trzymamy kciuki, żeby się działo.

HaloGorlice: Teraz kilka pytań technicznych. Gdzie i kiedy będzie można dostać własny egzemplarz tej niezwykłej książki? Kiedy i jak będziecie ją promować i czy z tej okazji możemy się spodziewać jakiegoś wydarzenia muzycznego?

SieDzieje: Kilka sztuk książki dostępnych jest do wypożyczenia w bibliotece miejskiej. Reszta trafiła lub niebawem trafi do muzyków z zespołów w niej opisanych., Można się także z nami skontaktować i, dopóki będziemy mieć jeszcze część nakładu, chętnie przekażemy kilka egzemplarzy w dobre ręce. Książka nie jest przeznaczona do sprzedaży, nie planujemy także wydarzeń muzycznych związanych z jej wydaniem.

Halogorlice: A inne, niezwiązane już z książką plany Stowarzyszenia na przyszłość? Czy możemy się spodziewać Waszego powrotu i ponowne zaangażowanie w organizację autorskich wydarzeń kulturalnych i artystycznych?

SieDzieje:
Trudno nam powiedzieć cokolwiek konkretnego na temat dalszej działalności Jak już wspomnieliśmy na wstępie, ciężko jest realizować pomysły i realizować działania, jeśli większość z nas jest w rozjazdach. Nie planujemy spocząć na laurach, mamy jednak wrażenie, że i tak już mieliśmy duży wkład w kulturalny rozwój regionu. Inspirowane naszymi działaniami powstały nowe stowarzyszenia, jak choćby biecka Maszynka Kreatywności czy Stowarzyszenie Kulturalne Nowy Czas, które poniekąd przejęły pałeczkę i sprawnie kontynuują naszą pracę. To budujące, że wciąż są osoby które chcą i mogą działać.

HaloGorlice:
Bardzo dziękujemy na rozmowę i niecierpliwie czekamy na powrót SIĘ DZIEJE!

Dla naszych Czytelników mamy kilka egzemplarzy książki pt. „25 lat Gorlickiej niezależnej sceny muzycznej”. Wystarczy napisać do nas mail z prośbą o taką książkę (adres: [email protected]).


Napisz komentarz
Komentarze
Lolek 20.04.2017 03:42
@BolekZ charakteru i definicji stowarzyszenia wynika, że jest "układem" ludzi dążących do osiągnięcia wspólnych - legalnych celów, statutowych. Zazwyczaj jest to "układ" o zasięgu lokalnym... zależnie od lokalizacji - szerszym bądź węższym. Stowarzyszenia realizują swoje cele z dobrowolnych składek członkowskich i darowizn. Poszczególne działania o ile wpisują się w charakter zadań publicznych realizują z pomocą dotacji publicznych bądź samorządowych i w tym miejscu:Proponuję bardziej szczegółowo przyjrzeć się działalności wszelkiej maści lokalnych władz tzw. samorządowych. Działalności "społecznej przedstawicieli narodu wybieranych w wolnych wyborach, wynagradzanej tzw. "dietami" (finansowanymi z naszych podatków) których wysokość sięga niejednokrotnie wysokości przeciętnej lub lepszej pensji. Ich ilość oraz kwotę którą kosztuje ich utrzymanie można łatwo obliczyć korzystając z powszechnie dostępnych Biuletynów Informacji Publicznej oraz zawartych tam uchwał wydawanych na podstawie ogólnokrajowych ustaw.Porównując to z siecią lokalnych inwestycji i powiązań wnioski na temat źródeł patologii i procesów przemian społ-ekonomicznych ostatnich lat nasuną się same. Pozdrawiam

stowarzyszony 19.04.2017 12:12
komentarze jak zwykle na temat

ks 18.04.2017 13:49
Najlepiej zlikwidować i niech rządzą Galerie i Centrum Handlowe, czyli Gorlickie Zrzeszenie Prywatnego Handlu i Usług i Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości.

Bolek 18.04.2017 13:37
Stowarzyszenia różne to regionalne układy

ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
ReklamaBudżet Obywatelski MAŁOPOLSKA - złóż wniosek - 1-31 października 2024
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12