Rozmawiamy z osobą, która od zawsze kojarzona jest z gorlicką kwestą na cmentarzach w naszym mieście. Myślimy, że nazwanie p. Andrzeja nestorem tego przedsięwzięcia nie będzie nadużyciem.
Panie Andrzeju, kolejny rok za nami, a wraz z nim kolejna kwesta na renowację zabytkowych nagrobków. Jak podsumuje Pan tegoroczne działania?
Andrzej Welc: W tym roku podczas kwesty 1 listopada udało się zebrać 21 382 zł. To naprawdę spora suma, która zostanie przeznaczona na renowację najbardziej zniszczonych pomników. Środki te są nieocenioną pomocą w naszych staraniach o ocalenie historycznych nagrobków.
Jakie prace są planowane na przyszły rok?
Planujemy odnowić od jednego do trzech obiektów, w zależności od dostępnych środków i stopnia ich zniszczenia. Obecnie mamy kilka wytypowanych pomników, które wymagają natychmiastowego remontu.
Będziemy musieli podjąć decyzję, które z nich są priorytetowe. To może być jeden większy grobowiec albo dwa czy trzy mniejsze. Ostateczny wybór zależy od kosztów prac i stanu technicznego nagrobków.
Jak wygląda proces decyzyjny w kwestii wyboru pomników do renowacji?
Decyzję podejmuje specjalna komisja. Zawsze wybieramy te obiekty, które są w najgorszym stanie technicznym, po prostu się już rozsypują.
Priorytetem są grobowce, które stanowią największą wartość artystyczną i historyczną. Czasem musimy wybierać między większymi, wymagającymi bardziej kosztownych remontów, a mniejszymi, które łatwiej i szybciej da się odnowić.
Czy miasto Gorlice wspiera Wasze działania?
Tak, miasto wspiera nas bardzo mocno i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Zawsze możemy liczyć na wsparcie finansowe. To istotna pomoc, biorąc pod uwagę możliwości finansowe zarówno nasze, jak i miejskie. Dzięki tym środkom mogliśmy w zeszłym roku odnowić m.in. pomnik anioła przed kaplicą Miłkowskich. W tym roku zajmujemy się trzema różnymi nagrobkami – w tym grobowcem z kolumną i krzyżem oraz dwoma innymi nagrobkami z płaskorzeźbami aniołów.
Czy są jakieś szczególne wyzwania związane z renowacją tych obiektów?
Oczywiście, każde dzieło sztuki wymaga indywidualnego podejścia. Niektóre nagrobki są wykonane z bardzo delikatnych materiałów, które trudno odrestaurować bez uszkodzeń. Poza tym nie wszystko jest objęte ochroną konserwatorską, co też ma wpływ na zakres i sposób prowadzenia prac.
Jakie są plany na przyszłość?
Chcemy kontynuować nasze działania, dopóki cmentarz nie zostanie w pełni odnowiony. Jednak zdajemy sobie sprawę, że to proces długotrwały. C
o roku będziemy organizować kwesty i starać się pozyskiwać dodatkowe fundusze z różnych źródeł. Historia tego cmentarza jest naszym dziedzictwem, które musimy zachować dla przyszłych pokoleń.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w przyszłych działaniach.
Dziękuję bardzo. Każda złotówka i każda para rąk chętna do pomocy są dla nas bezcenne. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się ocalić te wyjątkowe pomniki.
Napisz komentarz
Komentarze