Niestety, odpadł w sobotnim odcinku wyemitowanym 26 października, gdzie zaśpiewał piosenkę „Youngblood” zespołu 5 Seconds of Summer. Przegrał z Jarosławem Rohalskim z Ukrainy.
Jakub w eliminacjach pokazał się jako skromny chłopak z wielką pasją do muzyki i dużym talentem. Wczoraj w programie Kuba dał z siebie wszystko, choć Lanberry prosiła, żeby pokazał więcej pewności siebie na scenie. Wiedział, że będzie trudno, bo jego przeciwnik, 18-letni Jarosław, znał ten utwór lepiej, a Kuba musiał uczyć się go od zera.
Po występie jurorzy mówili, że Kuba był autentyczny, ale nie pokazał pełni swoich możliwości. Wspominali, że warto byłoby dać mu szansę na dalszy rozwój. Jednak Lanberry zdecydowała inaczej, i Kuba musiał zakończyć swoją przygodę w programie. Tego samego wieczoru odpadła też Ewelina Boczarska z Nowego Sącza, która była w drużynie Michała Szpaka.
Jakub traktuje swój udział w „The Voice of Poland” jako świetną przygodę i spełnienie marzeń. Wysłał swoje dwa nagrania na casting, a kiedy dostał wiadomość, że został zakwalifikowany do Przesłuchań w ciemno, był bardzo zaskoczony.
Chociaż Jakub Jędrzejowski odpadł z "The Voice of Poland", jego talent i postawa na pewno zapadły w pamięć widzom. Udowodnił, że warto walczyć o swoje marzenia, a jego przygoda z muzyką dopiero się zaczyna.
O Kubie i jego starcie w programie pisaliśmy kilka tygodniu temu.
Napisz komentarz
Komentarze