Wprowadzenie komunikacji zastępczej wiązało się z nagłym wzrostem cen biletów, które zdrożały nawet o 50%. Zaskoczenie było tym większe, że ani na stacjach, ani w internecie nie pojawiły się żadne informacje o planowanej podwyżce.
Pasażerowie zwracali uwagę, że ceny biletów znacząco wzrosły, co wywołało zdezorientowanie i irytację.
Jeszcze niedawno bilety były tańsze o 8 złotych, na kartę dużej rodziny płaciłam 12,5 zł lub 13 zł, a teraz musieliśmy zapłacić 18 złotych – skarżyli się pasażerowie.
Jestem w szoku, nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam.
Zdezorientowani podróżni postanowili interweniować, kontaktując się z redakcją Radia Kraków. W odpowiedzi na zgłoszenia, PKP Intercity zapewniło, że nie było żadnych oficjalnych podwyżek cen biletów. Jak wyjaśniono, problem wynikał z błędu systemu, który naliczał opłaty według niewłaściwej taryfy – zamiast oferty PROMO45, bilety były sprzedawane według droższej PROMO15.
PKP Intercity poinformowało, że wszyscy pasażerowie, którzy zapłacili zawyżoną cenę za bilety na komunikację zastępczą, mogą ubiegać się o zwrot nadpłaty. Wystarczy skontaktować się ze spółką, aby otrzymać należne środki.
Źródło info: Radio Kraków/Filip Drożdż
Napisz komentarz
Komentarze