Piotr Śliwiński, który pochodzi z Podkarpacia (gmina Dubiecko) nie zapomniał o pozdrowieniach dla Gorlic prosto z Arktyki, a ten znany podróżnik ma na swoim koncie zdobycie 8 szczytów Korony Ziemi, a przede wszystkim Mount Everest. Warto dodać, że był on także w podróży przez nieprzerwanie 12 lat oraz tyle samo razy okrążył Ziemię. W maju bieżącego roku Piotr Śliwiński ponownie zapisał się na kartach historii.
Polak przez 18 dni samotnie i na nartach, jako pierwszy Polski podróżnik zdobył szczyt Newtona, czyli Newtontoppen, który jest największą i najwyższą górą na Svalbardzie, a dokładniej mierzy 1713 metrów wysokości na Spitsbergen. W tej arktycznej wyprawie towarzyszyły mu jedynie podwójne sanie o wadze 125 kg, narty oraz niezwykle surowe warunki i ani żywego ducha na mroźnym pustkowiu.
Na Piotra w drodze na Newtontoppen czekało do pokonania 250 km, ale też szczeliny, lawiny oraz dzikie zwierzęta, na których spotkanie był również przygotowany, posiadając karabin Mauser kaliber 30-06. Co więcej, podczas tej wyprawy podróżnik wykorzystał nowoczesną metodę poruszania się po śniegu – snowgliding, która mocno ułatwiła pokonywanie kolejnych kilometrów, dzięki połączeniu narciarstwa z paralotniarstwem.
Dopiero rano 18 maja (sobota) Piotrowi Śliwińskiemu udało się zdobyć szczyt Newtontoppen, a podczas zejścia udał się on na fiord Billefjord, gdzie odebrał go statek, który musiał przebić się przez warstwę lodu o grubości 1 kilometra ! Do kraju zdobywca szczytu Spitsbergenu powrócił 31 maja (piątek).
Źródło info i foto: UM Gorlice/Piotr Śliwiński
Napisz komentarz
Komentarze