Burze, które powstaną w niedzielne popołudnie, mogą być gwałtowne, a na swojej trasie mogą generować w skrajnych przypadkach opad większego gradu oraz bardzo silny wiatr.
W naszym rejonie największa szansa na burze będzie w drugiej części dnia oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy może dotrzeć do nas układ konwekcyjny znad Słowacji.
Warto w tym miejscu dodać, że niektóre z wyliczeń modeli przewidują nieco niższy wzrost wilgotności w dolnej troposferze, przez co u nas powstawanie burz może być utrudnione wczesnym popołudniem.
W tym miejscu standardowo przypomnę, że burze mają lokalny charakter. Warunki na papierze będą sprzyjające na większym obszarze pod kątem ich tworzenia się, lecz burze z reguły obejmują mały obszar.
Tak samo może okazać się, że główne zjawiska wystąpią na Podkarpaciu, gdzie front dotrze później i będziemy mieli do czynienia z większym wzrostem energii.
Zachmurzenie w niedzielę będzie początkowo małe. Po południu będzie umiarkowane lub duże.
Wiatr w pierwszej fazie dnia będzie dość silny z południa, a po przejściu frontu zmieni kierunek na północno zachodni.
Temperatura maksymalna wzrośnie do 29 stopni w północnej części powiatu, w południowej 27.
Bardzo ciepła będzie też noc z soboty na niedzielę. Miejscami minimalna temperatura może nie spaść poniżej 20 stopni. Możemy mieć zatem u nas noc tropikalną.
Grafika:
- temperatura powietrza zmierzona w Europie 6 lipca o 15.50 CEST. Źródło Meteociel.
Miłego dnia!
Napisz komentarz
Komentarze