Na portalu zrzutka.pl została założona akcja, która ma na celu zebranie środków na leczenie i rehabilitację mężczyzny.
Paweł podczas pracy przy pokryciu dachu, spadł z dużej wysokości na zmrożoną ziemię. Ze względu na złe warunki atmosferyczne nie mogło do niego dotrzeć Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Po przyjeździe karetki pogotowia, nastąpiło nagłe zatrzymanie akcji serca Pawła. Po 20-minutowej reanimacji został zabrany do szpitala w Gorlicach.
Po przybyciu na szpitalny oddział ratunkowy, lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Okazało się, że w wyniku upadku doznał urazów wielonarządowych. Obrażenia twarzoczaszki to złamanie kości czołowych, przechodzące na ściany zatok czołowych z przemieszczeniem. Złamanie ściany oczodołu lewego. Złamanie wszystkich ścian lewej zatoki szczękowej. Złamanie ściany górnej zatoki klinowej. Złamanie kości nosa. Złamanie trzonu żuchwy wieloodłamowe z przemieszczeniem. Złamanie kręgosłupa w odcinku szyjnym i piersiowym. Z powodu uszkodzenia krtani - złamania chrząstki tarczowatej i pierścieniowatej, krwiaka i obrzęku tkanek miękkich, intubacja była bardzo trudna.
Paweł miał rozedmę tkanek miękkich szyi przechodzącą na twarzoczaszkę i do śródpiersia, stłuczenie obydwu płuc oraz złamanie żeber.
Z powodu tak licznych urazów wielonarządowych i nikłych szans na przeżycie, żaden ze specjalistycznych szpitali w Krakowie oraz Zakopanem nie chciał go przyjąć.
Wierzymy, że dzięki nieustannej modlitwie i wielu próbach, w Wigilię udało się przetransportować mojego męża do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Krakowie na OIOM.
Lekarz prowadzący powiedział, żebyśmy przygotowali się na najgorsze. Wspólnie z całą rodziną rozpoczęliśmy Nowennę Pompejańską. Paweł został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, wszystkie funkcje życiowe były utrzymywane przez sprzęt medyczny.
Lekarze widząc, że mój mąż walczy o życie, po wielu konsultacjach zdecydowali o przeprowadzeniu trudnej operacji rekonstrukcji twarzoczaszki, która odbyła się 29 grudnia 2023. Podczas niej wykonano również tracheotomię. Seria badań tomografii głowy oraz rezonans magnetyczny wykazały, że w wyniku długiej reanimacji doszło do niedotlenienia mózgu.
Zmiany niedokrwienne (udarowe) objęły tylną część mózgu oraz móżdżku, w wyniku czego lekarz oznajmił, że mój mąż może nigdy się nie wybudzić.
Za Pawła odprawiono liczne Msze święte oraz wiele osób włączyło się do wspólnej modlitwy o cud uzdrowienia. Ostatniego dnia roku, w święto Świętej Rodziny, mój mąż otworzył oczy, jednak kontakt z nim był trudny. W kolejnych dniach stan jego zdrowia ulegał pogorszeniu, doszły mioklonie, które utrudniały ocenę stanu neurologicznego. Z tego powodu operacja krtani opóźniała się. Jeżdżąc codziennie do męża trudno było mi patrzeć na jego cierpienie. Paweł przechodził liczne konsultacje laryngologiczne, neurochirurgiczne, neurologiczne oraz z zakresu chirurgii szczękowej.
Lekarze przekazali nam, że Paweł ma paraliż czterokończynowy i oznajmili, że należy się przygotować na długą i ciężką neurorehabilitację. 15 stycznia w końcu odbyła się operacja krtani, po której nadal nie było pewności, czy Paweł odzyska zdolność mówienia.
Na chwilę obecną, mój mąż leży na oddziale otolaryngologicznym, jest karmiony wyłącznie przez sondę, oddycha przez rurkę tracheotomijną, jest sparaliżowany i ma niedowidzenie. Dzięki rurce fonetycznej próbuje wypowiadać pojedyncze słowa. Jedyną szansą dla niego jest natychmiastowa i specjalistyczna neurorehabilitacja w wykwalifikowanym ośrodku. Obecny stan Pawła, choć ciężki i trudny, lekarze opisują jako cud.
Bardzo proszę o pomoc, aby Tato trójki synów oraz kochający mąż mógł wrócić do domu i swojej rodziny.
Najmłodszy syn Antoś nazywa swojego tatę superbohaterem, ale każdy superbohater potrzebuje czasem wsparcia ludzi o dobrych sercach. Dziękujemy za każdą pomoc, każdą wpłatę i każde udostępnienie zbiórki. Prosimy o zarówno o wsparcie finansowe, jak i modlitewne.
Na profilu Facebook można wziąć udział w wielu licytacjach, które zasilą konto pomocowe na rzecz neurorehabilitacji Pawła Jamro.
Link do profilu Facebook >>>Licytacje do zrzutki na neurorehabilitację dla Pawła i powrót do zdrowia
Napisz komentarz
Komentarze