Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHONER, okna, drzwi, bramy, rolety, plisy, moskitiery, żaluzje, roletki dzień-noc - Gorlice, ul. Biecka 72A
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Atak szerszeni i podpalacz na cmentarzu

Podziel się
Oceń

Ze strażackich statystyki jasno wynika, że mamy poważny problem z ilością szerszeni, które postanowiły zadomowić się w naszym powiecie oraz z ciągłymi podpaleniami kontenerów na cmentarzu.

 

Od piątku (25 sierpnia) do dzisiaj (29 sierpnia) strażacy z PSP oraz druhowie z OSP wyjeżdżali do usuwania gniazd szerszeni ponad 20 razy.

Byli między innymi w Libuszy, Owczarach, Lipinkach, Strzeszynie, Gorlicach, Bystrej, Łużnej, Stróżówce, Bobowej, Kobylance i Sękowej.

W całym sezonie takich interwencji było już około 200.



Najczęściej bzyczący lokatorzy są usuwani z budynków mieszkalnych, ale zdarza się, że strażacy muszą interweniować w miejscach, z których korzysta wielu mieszkańców i turystów.

Wczoraj (28 sierpnia) usuwaliśmy gniazdo szerszeni z cerkwi w Kunkowej. Owady znalazły szczelinę w goncie i zrobiły sobie banię w ścianie budynku – mówi młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.

Dość często zdarzają się również przypadki usuwania gniazd z drzew, zwłaszcza tych starych – spróchniałych, ale zlokalizowanych blisko domostw, a co za tym idzie stanowiących zagrożenie dla uczulonych na jad szerszeni mieszkańców.

W sobotę (26 sierpnia) druhowie z OSP Lipinki mieli dość nietypową interwencję, bo pierwsze zgłoszenie, które dotarło do dyżurnego, dotyczyło gniazda szerszeni w samochodzie dostawczym – mówi rzecznik Surmacz.

Jak się potem okazało, kierowca samochodu zatrzymał się na chwilę na poboczu drogi w Lipinkach, na granicy lasu. Pech chciał, że na postój wybrał miejsce tuż pod gniazdem szerszeni, które znajdowało się w drewnianej budce dla ptaków. Mężczyzna został ukąszony przez kilka owadów, dlatego konieczne było wezwanie zespołu ratownictwa medycznego.



Na przemian z wyjazdami „do szerszeni” nasi strażacy są wzywani do gaszenie kontenerów w okolicach gorlickiego cmentarza.

Przyczyna zawsze jest jedna – celowe podpalenie – mówi stanowczo Dariusz Surmacz. I dodaje: Bo jak inaczej wytłumaczyć konieczność wyjazdu jednego dnia, praktycznie w to samo miejsce, nawet kilka razy.

Mowa o poniedziałku (28 sierpnia), kiedy to strażacy wyjeżdżali do gaszenia wspomnianych kontenerów o 14.59, 18.27 i 19.30. W niedzielę (27 sierpnia) też gasili te same śmieci. Na szczęście zawsze w porę udawało się opanować ogień.


 


 Foto: pixabay.com


Napisz komentarz
Komentarze
Swój 30.08.2017 17:46
Ująć, połamać ręce w kilku miejscach więcej nie ukradnie i nie podpali.

Aryskafander 30.08.2017 04:59
Mnie w takich przypadkach zastanawia rodzaj umysłowości reprezentowany przez złodzieja. Już mniejsza o samą kradzież na cmentarzu jako taką, ale ukraść i postawić czy posadzić kradzione na grobowcu kogoś z rodziny, przyjaciela, znajomego? To ma być miłe, krzepiące dla niego, przyjemne, to ma być znak hołdu, pamięci, szacunku? Przecież to jak ....... się przy tym grobie i na tego zmarłego! Jeszcze rozumiem, jak ktoś kradnie i sprzedaje, prosta sprawa, robi to dla zysku. Ale tak? Niepojęte.

Ktoś z Gorlic 30.08.2017 03:01
Plagą są też kradzieże na cmentarzu parafialnym - mój grobowiec rodzinny okradziono w tym roku już jakieś 7 razy. Giną rośliny z donic, podstawki pod donice, butelki z wodą, znicze. Niby nie są to wartościowe rzeczy (tym bardziej, że teraz sadzę już tylko bezkosztowe rośliny przyniesione z działki), ale jest to strasznie wkurzające. Naprawdę nie stać kogoś na kwiatka czy podstawkę za 2-3 zł? A poza tym to okradanie grobów! W tym roku oznaczałam niektóre rzeczy wydrapanymi znaczkami - raz udało mi się odzyskać swoją podstawkę (stała na grobie kawałek dalej), ale jak ukradli ją po raz kolejny, schodziłam pół cmentarza, sprawdzałam wszystkie podobne podstawki, jakie zobaczyłam, ale mojej już nie znalazłam. Kradzieże roślin obserwuję nie tylko na cmentarzu - mały przykład: na skwerze za biblioteką przed remontem stał betonowy klomb. Wracając tamtędy z pracy, regularnie widziałam znikające z niego kwiatki - głównie znikały bratki na wiosnę. Żenada!

Obserwator 29.08.2017 18:42
Te śmieci paliły się juz we wcześniejszych dniach, dziwne ze nikt nie zauważył kto podala jak tam zawsze ktoś jest na cmentarzu, czy tez garażu.

Ks. 29.08.2017 13:54
To Katolicy dają znicze palące do kosza i widząc płomień dzwonią po pomoc.

ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
ReklamaBudżet Obywatelski MAŁOPOLSKA - złóż wniosek - 1-31 października 2024
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
ReklamaAUTO-GAZ NIKODEM GROŃ - montaż samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel