O sprawie pisaliśmy już kilka dni temu TUTAJ, ale jak informuje nas młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach, przypadków podpaleń cmentarnych śmietników było w sierpniu kilkanaście.
Strażacy mówią, że śmieci palą się raz w południe, innym razem w środku nocy. Przyczyna jest jedna: podpalenie. Mamy więc do czynienia z piromanem, albo podpalaczy jest kilku.
Były takie dni, gdy wjeżdżaliśmy „na cmentarz” co kilka godzin – mówi Surmacz.
Sprawę bada gorlicka policja, która otrzymała zawiadomienie z gorlickiego Ratusza o uszkodzeniu mienia publicznego. Urzędnicy straty wycenili na 6 tys. złotych, bo niektóre ze śmietników nadają się już tylko do wyrzucenia, inne wymagają naprawy, a więc wyłożenia niemałej kasy na materiały.
Badamy wszystkie okoliczności sprawy. Na pewno nie jest tak, że jeśli na miejscu zdarzenia nie ujawniono podpalacza, to nie możemy nic zrobić. Działamy – podkreśla aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Foto: pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze