Jak opisał nam w rozmowie podkom. Grzegorz Szczepanek:
Wczoraj, krótko po godzinie 10 wezwano służby ratunkowe do Libuszy. Na jednej z prywatnych posesji doszło do zdarzenia, w którym 23-letni kierowca motocykla uderzył pojazdem w ścianę budynku gospodarczego. Jak tłumaczył mundurowym „pomylił manetki”. Ze względu na obrażenia ciała, które odniósł, konieczne było przewiezienie go do szpitala.
Mężczyzna był trzeźwy.
Co ciekawe, w tej sytuacji mężczyzna nie otrzymał ani mandatu, ani nawet pouczenia. Cała sytuacja miała bowiem miejsce na terenie prywatnej posesji, gdzie poruszający się motocyklem mężczyzna mógł jeździć pojazdem nawet, gdyby nie posiadał uprawnień do jego prowadzenia. Jedyne wymagania, jakie ustawa Prawo o ruchu drogowym stawia kierowcom na terenie prywatnym to zakaz stwarzania zagrożenia dla innych osób oraz nakaz stosowania się do znaków drogowych ustawionych w danej przestrzeni.
Mężczyzna w czasie swojego przejazdu nie stworzył zagrożenia dla nikogo, poza sobą. To zaś powoduje, że jedną ceną, jaką zapłaci za drobną pomyłkę, będzie cena jego własnego zdrowia oraz naprawy uszkodzonej maszyny i wspomnianej ściany budynku.
Źródło info: KPP Gorlice
Napisz komentarz
Komentarze