Początek sesji Rady Gminy Lipinki poświecono na szeroką rozmowę z dyrektorem Magurskiego Parku Narodowego. Gość był obecny na sesji ze względu na zaplanowany punkt sesji obejmujący Podjęcie uchwały w sprawie zaopiniowania projektu planu ochrony dla Magurskiego Parku Narodowego. Ten dokument ma ułatwić zarządzanie Parkiem Narodowym, a ponieważ ma wywoływać skutki także w obrębie otuliny Magurskiego Parku Narodowego (czyli m.in. na części miejscowości Rozdziele i Bednarka), gmina Lipinki musiała brać pewne sprawy pod uwagę i poprzeć powstanie wspomnianego wyżej planu.
Znaczną część sesji rady gminy Lipinki poświęcono zagadnieniom związanym z funkcjonowaniem otuliny i samego Magurskiego Parku Narodowego.
Na liczne pytania i wątpliwości odpowiadał dyrektor Magurskiego Parku Narodowego, Norbert Kieć. Opowiadał o bardzo wielu zagadnieniach związanych z funkcjonowaniem człowieka w pobliżu takiego właśnie terenu. Wszystko to w kontekście tworzenia Planu Ochrony dla Magurskiego Parku Narodowego.
Czy w Rozdzielu można zlokalizować przestrzeń produkującą energię za pomocą fotowoltaiki? Czy w gminie Lipinki można będzie umieścić turbiny wiatrowe? Istnieją liczne możliwości, ale bliskie sąsiedztwo parku narzuca pewne ograniczenia, np. w zakresie wysokości nowych budynków położonych w obrębie otuliny. Prawo jasno określa też, w jakiej minimalnej odległości od granic parku narodowego można budować wspomniane turbiny. A co z altanami? A gdzie może powstać najbliższy hotel? Pytań było wiele, ale dyrektor kolejno odpowiadał na wszystkie.
Najciekawsze wydały się jednak kwestie dostępu do parku dla mieszkańców naszego regionu.
Na grzyby do parku narodowego? U nas można!
Na terenie niektórych parków narodowych nie można w ogóle zbierać grzybów. Na terenie Magurskiego Parku Narodowego takie obowiązuję i będzie obowiązywało jedynie na terenie tzw. ochrony ścisłej. Tam, gdzie kształt przyrody objęty jest ochroną czynną bądź ochroną krajobrazową nikt nie zabroni Wam zbierać grzybów. Dyrektor parku opisując sytuację wskazał, że na tak dużym obszarze, jaki zajmuje park, po prostu nie byłoby racjonalnym bronić takiej aktywności lokalnej ludności. Wyłączone będą tylko obszary ochrony ścisłej, ale poza tym mieszkańcy będą mogli z powodzeniem wyruszać z koszyczkiem pustym, a wracać z pełnym.
To jeden z drobnych, ale ważnych elementów takiego kierowania parkiem narodowym, który uwzględnia interesy mieszkańców pobliskich terenów. Drobiazg, ale bardzo cieszy! Zbierać grzyby można oczywiście nieodpłatnie!
Masz telefonii komórkowej w parku narodowym? Tak, ale..
Bardzo ciekawym tematem było też zagadnienie możliwości lokalizowania na terenie parku narodowego masztów telefonii komórkowej. Łączność to bezpieczeństwo, możliwość wezwania pomocy w razie problemów. To też szansa na skorzystanie z elektronicznych map. Jak podkreślił dyrektor Magurskiego Parku Narodowego, nie widzi przeszkód, by takie maszty pojawiały się, ale stawia konkretne warunki.
Sam wskazał, że po rozmowach z jednym z operatorów ustalono, że akceptowane będą tzw. maszty neutralne. Jakie to maszty? Są to maszty, których słupy obłożone są korą drzewną, a na jego szczycie muszą pojawić się sztuczne gałęzie. Operatorzy nie widzą problemów w tym zakresie. Tego typu sztuczne drzewo może więc pojawić się w parku. Bez szkody dla przyrody, z korzyścią dla ludzi. Chodzi m.in. o zachowanie pewnej spójności cennego przyrodniczo miejsca, a jednocześnie ułatwienie dla mieszkańców terenów, którzy mają często problemy z łącznością. Jako przykład dyrektor MPN podał utrudnienia, z którymi spotykał się w gminie Krempna.
Podejmowane były też rozmowy na temat dopuszczalności zabudowywania obszarów otuliny parku narodowego, zasad, ograniczeń i ułatwień, na które ewentualnie można liczyć. Dyrektor opisywał też sytuacje, w których z jego strony nie można liczyć na żadne ustępstwa. Jednocześnie zapewnił, że pozostaje w pełnej dyspozycji mieszkańców i osób zainteresowanych inwestowaniem w bezpośrednim sąsiedztwie Magurskiego Parku Narodowego. Zapewniał o swojej otwartości, ale jednoznacznie podkreślał, że zarządzanie takim obszarem jak park narodowy, wymaga czasem odmawiania osobom marzącym o niektórych typach inwestycji.
Uzyskanie balansu pomiędzy troską o przyrodę, a interesy lokalnych mieszkańców bywa trudne, ale dyrektor zapewnił o swojej gotowości rozmowy na każdy temat.
Dla mieszkańców wstęp za darmo
Bardzo ważny z praktycznego punktu widzenia był też pozornie błahy temat biletów wstępu na teren parku narodowego. Jak wyjaśniał dyrektor, ok. 150 kilometrów szlaków na terenie Magurskiego Parku Narodowego wymaga utrzymywania. To zaś kosztuje. Stąd też obowiązek wykupywania biletów stępu na szlaki w Magurskim Parku Narodowym. Jak mówił dyrektor, w ciągu roku na utrzymanie infrastruktury turystycznej wydaje się ponad milion złotych. Wpływy z biletów pokrywają tylko ułamkową część tych kosztów (ok. 150 tys. zł). Mieszkańcy gminy Lipinki, która obejmuje obszary otuliny parku narodowego, mogą korzystać z profitu, jakim jest darmowy wstęp na tereny parku. Pozostali zobowiązani są do wykupywania biletów wstępów na szlaki. Koszt to zwykle kilka złotych. Warto jednak o tym pamiętać, ponieważ za naruszenie tego obowiązku może grozić kara: od pouczenia aż po karę pieniężną rzędu 500 złotych.
Pełną treść rozmowy na temat warunków korzystania z terenów otuliny i samego parku narodowego znajdziecie na stronie nagrań z sesji gminy Lipinki. Uchwała w sprawie zaopiniowania projektu planu ochrony dla Magurskiego Parku Narodowego została przyjęta.
Źródło info: sesja Rady Gminy Lipinki
Napisz komentarz
Komentarze