Jak na razie burze nasz rejon omijają, a rozległa strefa opadowo-burzowa przemieszcza się przez centralną część Małopolski. Z silną burzą nie tak dawno temu mieli do czynienia mieszkańcy m.in. Limanowej, gdzie mieliśmy tzw. strobo.
W żargonie oznacza to sytuację, gdy mamy bardzo dużą częstotliwość wyładowań atmosferycznych, które non stop oświetlają niebo, a dźwięk grzmotów jest cały czas słyszalny.
W naszym rejonie burze mogą wystąpić w dalszej części nocy z soboty na niedzielę, jednak obecne rozmieszczenie strefy opadowo-burzowej sprawia, że na przejście komórek burzowych bezpośrednio u nas jest mniejsza szansa w porównaniu do obszaru wspomnianej Limanowej.
Dziś (6 sierpnia) pozostaniemy w zasięgu oddziaływania aktywnego niżu genueńskiego. Będzie napływała już chłodniejsza masa powietrza, co odczujemy w szczególności w drugiej części dnia.
W dalszym ciągu możemy spodziewać się opadów deszczu, w tym i burz, lecz położenie centrum ośrodka i frontu sprawi, że u nas będzie mniejsza szansa na burze w porównaniu do wschodniej Polski, gdzie będzie zalegała mocno rozgrzana masa powietrza. Podobnie jak to miało miejsce wczoraj, dziś najgroźniejsze zjawiska w postaci opadów większego gradu również nas ominą.
Największe prawdopodobieństwo pojawienia się opadu, w tym i burz, będzie u nas w drugiej części dnia. Temperatura maksymalna osiągnie granice 22 stopni w północnej części powiatu, w południowej 20.
Zachmurzenie będzie duże lub ewentualnie umiarkowane. Wiatr w porywach będzie przeważnie dość silny początkowo z południa, a następnie z zachodu. Miłego dnia!
Napisz komentarz
Komentarze