Będzie to oznaczało zarówno sporo opadów deszczu w dalszej fazie tygodnia, jak i pojawienie się silnych burz, które będą występowały przede wszystkim w obszarze adwekcji ciepłej i wilgotnej masy powietrza. W naszym rejonie opady deszczu, w tym i burze, również się pojawią w ostatniej fazie tygodnia.
Dziś (4 sierpnia) opady deszczu, w tym i możliwe burze, mogą pojawić się u nas w pierwszej fazie dnia oraz przede wszystkim w nocy z piątku na sobotę, kiedy przez południową Polskę będzie wędrowała rozległa strefa opadowo-burzowa.
Mimo późnej pory warunki będą bardzo dobre, a poszczególne komórki burzowe będą generowały bardzo intensywne opady deszczu w połączeniu z gradem.
Na ten moment nie jest jednak dokładnie pewne, jaką trasą przejdzie wspomniana strefa opadowo-burzowa ze względu na dynamiczną sytuację w troposferze. Poszczególne wyliczenia modeli są bardzo rozbieżne. Składa się na to m.in. niepewność dokładnego położenia centrum ośrodka niskiego ciśnienia.
Z podobną sytuacją przyjdzie nam się mierzyć podczas soboty (5 sierpnia), kiedy to w drugiej fazie dnia ponownie dojdzie do rozwoju gwałtownych burz w południowo wschodniej Polsce.
Zachmurzenie będzie dziś przeważnie duże. Temperatura maksymalna osiągnie granice 21 stopni w północnej części powiatu, w południowej 19 stopni.
Wiatr w porywach będzie przeważnie słaby z sektora północnego.
Na miniaturze widzicie prognozowany rozkład pola geopotencjału 500 hPa w piątek (4 lipca) o 23 CEST z widoczną długą falą, która sięga Afryki.
Długa fala to fala obniżonego geopotencjału. Po wschodniej stronie fali dość często dochodzi do napływu ciepłej masy powietrza, a jej obecność przyczynia się do dużej zmienności pogody. To m.in. dlatego ciężko jest przewidzieć dokładną trasę niżu dolnego.
Korzystając z możliwości, chciałbym pozdrowić pewną dziewczynę, która dziś do mnie zagadała, gdy mnie rozpoznała na żywo. Pozdrawiam serdecznie!
Miłego dnia!
Napisz komentarz
Komentarze