Radość dzieci była bardzo spontaniczna i mimo, że łączą ich złe, wojenne wspomnienia to chwile spędzone w Kałuszu na pewno pozwolą zapomnieć na moment o traumie ostatnich miesięcy i dni.
We wtorek (20 czerwca) po południu przyjechał do nich transport sprzętu sportowo-rekreacyjnego oraz zabawki i słodycze. Był to odzew na apel dyrektorki Domu Kultury w Kałuszu, która poprosiła o pomoc w zorganizowaniu półkolonii dla 400 osób ze wschodniej Ukrainy.
Po 8 godzinach drogi i ponad 300 km, 2 i pół godzinie postoju na granicy. na miejsce w Kałuszu dotarli przedstawiciele gorlickiego Polskiego Czerwonego Krzyża, którzy zorganizowali całe przedsięwzięcie.
O przygotowaniach i darczyńcach mogą Państwo przeczytać w osobnym artykule >>>Dzieci z Kałusza rozpoczynają półkolonie. Gorlicki PCK zawiózł im sprzęt sportowy i zabawkiZobaczcie Państwo na filmiki i zdjęcia, ile radości i wdzięczności jest w tych dzieciach.
Napisz komentarz
Komentarze