W Nowym Sączu próbuje metodą na policjanta
W poniedziałek (12 czerwca) sądeccy policjanci otrzymali kilka podobnych zgłoszeń od mieszkańców. Wszystkie dotyczyły usiłowania oszustwa metodą na policjanta. Nie chodziło jednak o wypadek samochodowy.
W tym scenariuszu oszuści wydzwaniali do kolejnych mieszkańców Sądecczyzny i podawali się za funkcjonariuszy Policji. Następnie opisując różne historie, np. taką o tajnej policyjnej akcji, która właśnie trwa, o zagrożeniu kosztowności przechowywanych w domu czy o planowanym włamaniu do mieszkania, próbowali wzbudzić u rozmówców poczucie zagrożenia.
Jeśli osoba rozmawiająca z nimi przez telefon dałaby się podejść i uwierzyła w historyjkę, konsekwencje zdarzenia mogłyby być poważne. Zwykle, jeśli potencjalna ofiara uwierzy w pierwszą część opowieści, późniejsze wydarzenia prowadzą do smutnego finału. Zwykle bowiem oszuści zaczynają działać bardzo szybko: proszą o spakowanie kosztowności i przekazanie ich rzekomemu współpracownikowi policji w drzwiach mieszkania bądź podrzucenie ich w jakimś „tajnym” miejscu (np. pod drzewem, w pobliżu kosza na śmieci) albo po prostu wyrzucenie przez okno w określonej chwili. Dopiero po pewnym czasie oszukana osoba dowiaduje się, że cała sytuacja była tak naprawdę jednym, wielkim oszustwem.
Policjanci przypominają:
(...) oszuści wciąż modyfikują i dostosowują swoje historie do danej sytuacji i tego czego dowiedzą się od osób, z którymi prowadzą rozmowę.
W Oświęcimiu oszuści „kontrolowali instalację gazową”
Niestety, skuteczna okazała się też stara metoda, którą postanowili posłużyć się oszuści w Oświęcimiu. Do mieszkania pewnej 93-letniej kobiety weszło dwóch mężczyzn, którzy pod pretekstem przeprowadzenia zleconej im kontroli instalacji gazowej okradli kobietę.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek (13 czerwca) w godzinach porannych. Mężczyźni zapukali do drzwi, po czym poinformowali kobietę, że działają na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej. Nieświadoma zagrożenia kobieta zaufała im i wpuściła do mieszkania. Mężczyźni, korzystając z chwili nieuwagi staruszki zrabowali z jednej z jej szafek pieniądze w kwocie tysiąca złotych.
Warto przypomnieć, że podobne kontrole zawsze powinny być uprzednio zapowiadane, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, przed wpuszczeniem osób podających się za kontrolerów warto samodzielnie wykonać telefon do spółdzielni i upewnić się, że osoby te działają zgodnie z prawem, w porozumieniu ze spółdzielnią.
U nas znakowanie mieszkań i skuteczne oszustwo na wnuczka
Uniwersalne zalecenia związane z bezpieczeństwem dotyczą zamykania klatek schodowych i nie wpuszczania na nie osób, których nie znamy.
Szeroko o tym problemie pisaliśmy niedawno w tekście >>>Uwaga! Ostrzeżenie dla mieszkańców. Ktoś znakuje mieszkania!
Sprawa dotyczyła wówczas dostrzeżonych przypadków znakowania mieszkań, które mogły sugerować różne scenariusze przyszłych zdarzeń.
Niestety, na początku miesiąca informowaliśmy też o sytuacji, w której pewna mieszkanka naszego regionu straciła dużo pieniędzy >>>Oszuści dzwonią do naszych seniorów. Staruszka straciła pieniądze.
Scenariusz był klasyczny, dotyczył wypadku, który miała spowodować wnuczka kobiety. Niestety, kobieta wnuczkę miała, a w historię uwierzyła. Oszustom przekazała 16 tys. złotych w gotówce i biżuterię wartą około 4 tysięcy.
Wielokrotnie pisaliśmy o tym, w jaki sposób nie dać się oszukać. Dziś więc tylko apelujemy o to, by porozmawiać z bliskimi i upewnić się, że znają ten problem. Tylko tyle i aż tyle może zapobiec nieszczęściu. Co więcej, warto zgłaszać nawet próby oszustwa naszym policjantom. Wtedy dużo łatwiej i szybciej możemy przekazywać komunikaty np. o metodach oszustwa, którymi niegodziwcy próbują podejść naszych seniorów.
Źródło info: KMP Nowy Sącz, KPP w Gorlicach, Policja Małopolska
Napisz komentarz
Komentarze