Niż, który kształtował u nas pogodę zarówno we wtorek jak i w środę, przeszedł do historii. Ten sam układ niskiego ciśnienia był odpowiedzialny za wywołanie powodzi w północnych Włoszech.
Jednak z jego pozostałością nadal przyjdzie nam się zmierzyć właśnie dziś. Ze wspomnianym niżem będzie powiązana strefa zachmurzenia z zanikającymi opadami deszczu.
W ciągu dnia padać nie powinno w ogóle, lecz w zupełności nie można wykluczyć pojawienia się deszczu na krańcach południowych powiatu.
Zachmurzenie przez cały dzień będzie duże lub ewentualnie umiarkowane, choć prawdopodobieństwo rozpogodzeń będzie niewielkie.
Temperatura maksymalna w drugiej części dnia wzrośnie do granicy 16 stopni w północnej części powiatu, w południowej 14.
Wiatr w porywach będzie przeważnie słaby z północnego wschodu.
Weekend przyniesie nam dalszą poprawę pogody, przede wszystkim pod kątem maksymalnego wzrostu temperatury. Dzisiejszy dzień powinien też być ostatnim tak zimnym dniem w dłuższej perspektywie.

Powoli dobiega końca wilgotny okres synoptyczny, który był spowodowany oddziaływaniem frontów atmosferycznych powiązanych bezpośrednio z układami niskiego ciśnienia o rodowodzie śródziemnomorskim.
Co prawda w dalszej części bieżącego tygodnia opady nadal będą mogły pojawiać się, lecz będą miały wówczas charakter konwekcyjny, a nie wielkoskalowy jak w środę lub wczoraj.
Ciągłe opady deszczu przyczyniły się do wzrostu stanu wód w rzekach. Suma opadu nie była jednak aż tak duża, żeby istniało ryzyko podtopień na nieco większą skalę czy wręcz powodzi.
W południowej Polsce większość najważniejszych rzek mieści się w przedziale charakterystycznym dla strefy stanów wysokich. Jedynie na Śląsku oraz w Województwie świętokrzyskim miejscami odnotowywane jest przekroczenie stanu alarmowego.
Miłego dnia!

Napisz komentarz
Komentarze