Potrącenie rowerzysty, o którym informowaliśmy w piątek (29 września) TUTAJ, zakończyło się dla mieszkańca Owczar nie tylko wizytą w szpitalu, ale również mandatem w wysokości 220 złotych. Jak się okazało, mężczyzna nie zachował należytego odstępu od jadącego przed nim samochodu ciężarowego i gdy kierowca mana zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, rowerzysta uderzył w jego tył.
Tego samego dnia w Stróżówce zderzyły się trzy pojazdy. Kierowca bmw nie zachował bezpiecznego odstępu i najechał na tył stojącego seata, który przepchnięty uderzył w przyczepkę kolejnego samochodu. Sprawca został ukarany 250 zł mandatem.
Natomiast trzema stówami mandatu zakończyła się podróż kierowcy nissana, który jadąc przez Libuszę, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wjechał do rowu i uszkodził betonowy przepust. O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ.
W sobotnie przedpołudnie (30 września) kierowca peugeota potrącił w Sękowej 11-letnią rowerzystkę. Sprawa jest wyjaśniana, bo ze wstępnych ustaleń policji wnika, że to dziewczyna nie upewniła się co do możliwości skrętu w lewo.
Sobotni wieczór na długo będzie również wspominał mieszkaniec Harklowej, który w Grudnej Kępskiej zjechał do rowu, a następnie uderzył w przydomowe szambo, uszkadzając jego metalowe elementy. Przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i… alkohol. Mężczyzna wydmuchał ponad promil alkoholu.
Natomiast w niedzielę (1 października) doszło w Gorlickiem do dwóch kolizji. Przyczyną obydwu było niezachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu. Jedno zdarzenie miało miejsce w Bobowej, a drugie w Ropicy Polskiej. Sprawcy zostali ukarani mandatami – po 220 złotych i punktami.
Napisz komentarz
Komentarze