Wnętrze Pawilonu Historii Miasta Gorlice jest dziś pełne pozytywnych emocji, barw i ludzi. W kolejce do lokalu ustawiają się co pół godziny chętni do tego, by spróbować swoich sił w czasie warsztatów tworzenia tradycyjnych pal wielkanocnych.
Tworzone są palmy małe: takie, których wielkość nie przekracza 50 centymetrów.
Stoły przygotowane przez organizatorów warsztatów tworzenia palm wielkanocnych uginają się od wspaniałych elementów dekoracyjnych: kolorowych traw, barwionych kłosów, gałązek z baziami oraz różnych kolorowych bibułek.
Co trzydzieści minut na warsztaty wpuszczani są kolejni uczestnicy: w przejściu mijają ich Ci, którzy swoje palmy mają już gotowe. Oczy iskrzą się wszystkim z zachwytu. Ci, którzy rozpoczynają prace nie przypuszczają, że przy takiej pracy czas mija niezwykle szybko.
A pracy jest ogrom!
Od pomysłu do realizacji
Od stworzenia kwiatów w bibuły (najbardziej pracochłonna część: instruktorzy bardzo chętnie podpowiadają, w jaki sposób wykończyć bibułki, by kwiaty były lekkie i eleganckie) poprzez zaplanowanie konstrukcji (musi być solidnie, a jednocześnie lekko i tradycyjnie) i kolejnych warstw palmy (tu bazie, tam bukszpan, obok suche trawy) aż po ostatnie wykończenia (wstążki, bibuły, wykończenie uchwytu).
To co wydaje się proste, okazuje się być wyzwaniem, a stworzenie palemki na wzór tych kupowanych w sklepach wydaje się niemożliwością!
Czasu nie ma wiele, ale praca mija niezwykle przyjemnie. W przyjacielskiej atmosferze spotykający się tam ludzie wymieniają się uwagami, dzielą się pomysłami na sprytne wykonanie ciekawych elementów dekoracyjnych, uczą najmłodszych tego, w jaki sposób powinna wyglądać tradycyjna świąteczna palma. Nad wszystkim czuwają instruktorzy, którzy pilnują czasu, ale też służą radą, by każdy wyszedł zadowolony z przepiękną palemką.
Swoich sił próbują najmłodsi – delikatnie dokładając do palmowych bukietów kolejne elementy – i starsi – odważnie rozpoczynając, a potem zastanawiając się nad tym, czy konstrukcja palmy uniesie ozdoby ich marzeń.
Wszyscy doskonale się bawią: uczniowie, dorośli, niepełnosprawni. Przy stołach jest miejsce dla każdego.
Wystarczy, że mają chęci i otwartą głowę, a potem potrafią przez 30 minut utrzymać skupienie i po prostu tworzyć.
Jest intensywnie, ale fantastycznie!
Wielu uczestników, dumnych ze swojej pracy już nad stołami planowało udział w jutrzejszych konkursach palm wielkanocnych. A jest z czym tam iść, z resztą, zobaczcie sami!
Napisz komentarz
Komentarze