Pojawiła się tam zdatna do spożycia woda, o charakterystycznym siarkowodorowym zapachu, którą popularnie nazywa się jajczanką, od zapachu zgniłych jaj.
Ze wstępnej analizy przeprowadzonej w laboratorium wynika, że sącząca się tam woda ma bardzo wysoki stopień zmineralizowania. Okazuje się że jest on wyższy nawet niż w popularnej wodzie leczniczej Franciszek z Wysowej-Zdroju.
Czy więc za jakiś czas będziemy mogli dopisać przyrostek Zdrój do nazwy Gorlice?
AKTUALIZACJA
Oczywiście tekst był primaaprilisowym żartem Urzędu Miasta Gorlice.
Źródło info: UM w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze