Do zderzenia doszło w m. Gródek, na wysokości zakrętów na Ropskiej Górze.
Według relacji świadków winę za zdarzenie ponosi kierujący land rovera, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowo-bocznego zderzenia z toyotą. Siła uderzenia musiała być bardzo duża, ponieważ pojazdy zostały odrzucone od siebie na około 30-40 metrów.
Przybyli na miejsce strażacy musieli rozciąć dach toyoty, aby wydostać osoby poszkodowane z pojazdu. Nieznany jest ich stan zdrowia, zostali przetransportowani do szpitala.
Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy oraz policja, do rannych zostały wezwane dwa zespoły ratownictwa medycznego. Droga w trakcie akcji ratowniczej była zablokowana, policjanci kierowali pojazdy na objazd przez Wawrzkę.
Napisz komentarz
Komentarze