Adam Koncewicz - poszukiwany siedemnastolatek wyszedł z domu w Tęgoborzy, 29 września br., by dojechać do szkoły, jednak tam już nie dotarł. Około godziny 7.20 wysiadł na przystanku przy Alejach Batorego w Nowym Sączu (przy sklepie myśliwskim) i tam ślad się urywa, dlatego rodzina zaginionego jak i policja zwracają się z prośbą o kontakt do wszystkich, którzy tego dnia o tej godzinie byli na tym przystanku i mogli widzieć 17-latka.
Pojawiła się później informacja o tym, że zarejestrował go monitoring w Krościenku. Mogło to oznaczać jedno - chłopak wybrał się w kolejną trasę turystyczną. Kochał góry i pragnął zdobyć odznakę GOT. Niestety, jego marzenie nigdy się już nie spełni. Zginął pod Sokolicą w Pieninach, gdzie odnaleziono jego ciało.
Pojawiły się też informacje o prawdopodobnym losie drugiego z poszukiwanych mężczyzn.
Bartłomiej Waligóra wyszedł z domu w Gołkowicach Dolnych 25 września i nie nawiązał więcej kontaktu z rodziną.
W dniu zaginięcia ubrany był w spodnie dresowe koloru granatowego z białym lampasem oraz sweter z kapturem koloru szaro-wrzosowego.
Najprawdopodobniej to właśnie jego zwłoki znalezione zostały znalezione tydzień temu w Mostkach koło Gołkowic. Na ostateczne potwierdzenie pozwolą dopiero badania DNA. Ciało oznaleziono zakopane około 1,5 metra pod ziemią. Do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Pierwsi podejrzani w sprawie zostali już zatrzymani. Za kratami mogą spędzić od kilku lat, a najwyższą karą w sprawie może być kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze