W minioną sobotę (18 lutego) do naszych mundurowych zgłosiła się pewna mieszkanka gminy Ropa, która zgłosiła oszustwo.
Jak wyjaśnił nam asp. sztab. Gustaw Janas, oficer prasowy gorlickiej KPP:
Nieznana osoba wprowadziła kobietę w błąd co do możliwości uzyskania zysku z inwestycji w paliwa kopalne, czym doprowadziła ją do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 10 000 złotych.
Sprawą zajmują się już nasi mundurowi.
Jak się również dowiedzieliśmy, kontakt związany z możliwością przeprowadzenia procesu inwestycyjnego był zapośredniczony o jeden z popularnych komunikatorów.
Wątek ten pojawia się bardzo często w różnych scenariuszach oszustw inwestycyjnych.
Osoby, które przykładowo podają się za doradców inwestycyjnych najpierw kontaktują się „oficjalnie”, telefonicznie, potem jednak często rozmowy są przenoszone na popularne komunikatory, co może utrudniać znacząco identyfikację nadawcy kolejnych komunikatów. W wielu scenariuszach zdarzeń, które zakończyły się utratą dużych środków pieniężnych pojawia się wątek legalnych platform, za pośrednictwem których osoby inwestują środki (niejednokrotnie z powodzeniem).
Problemy pojawiają się w momencie, w którym osoby zaangażowane w procesy inwestycyjne chcą dokonać wypłaty środków, a przy tym skorzystać z pomocy doradców, którzy zachęcają ich do konkretnych operacji, zwykle popartych instalacją zdalnego pulpitu.
Scenariusze są jednak różne.
O podobnych zdarzeniach pisaliśmy wielokrotnie:
Napisz komentarz
Komentarze