Wszystko po to, by potem można było szybko i bezpiecznie wyruszyć w drogę
Okrycie przedniej szyby specjalną, srebrną folią jest passe? Niekoniecznie. Samochodów, w których wykorzystywana jest właśnie osłaniająca folia na przednią szybę jest wiele. Trzeba jednak przyznać, że alternatywne metody sprawdzają się równie dobrze i są nie mniej popularne.
Samochód widoczny na miniaturze został zaparkowany kilka dni temu na popularnym placu w centrum miasta, przy moście.
Duży koc pozwalał osłonić znaczną część auta. W przypadku opadów śniegu niemal jednym pociągnięciem można usunąć cały opad z przedniej części pojazdu. Ochrona działa też przecież w przypadku problemu zamarznięcia przedniej szyby.
Nieopodal znaleźliśmy inny pokaz zimowych innowacji. Tam, za wycieraczkami znalazł się po prostu kawałek czystego kartonu, który przylegał go przedniej szyby. Także tam samochód był osłonięty przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Wygląda dziwnie? I co z tego, skoro działa
Co roku przy okazji wystąpienia pierwszych poważniejszych opadów śniegu pojawiają się zdjęcia, na których widocznych jest wiele samochodów osłoniętych dywanami. Zlot Alladynów, może śmieszyć, ale kiedy opad już wystąpi, a po nim pojawi się mróz, niejeden kierowca zazdrości sąsiadowi, tego właśnie dywanowego nalotu. Kiedy my drapiemy szyby samochodu, on sprawnie usuwa osłonę z przedniej części auta i po krótkim odśnieżaniu rusza przed siebie.
A my dal skrobiemy.
Doceniając pomysłowość kierowców, przypominamy: dobre przygotowanie pojazdu do drogi w zimie może być szczególnie ważne. Śnieg zalegający na dachu może bardzo utrudniać jazdę kierowcom, którzy podróżują bezpośrednio za nami. Nieodśnieżone lampy mogą poważnie ograniczać widoczność, a niedoczyszczona szyba może całkowicie uniemożliwić jazdę.
Problem jest na tyle poważny, że ustawodawca postanowił dać policjantom możliwość surowego ukarania tych kierowców, którzy niewłaściwie przygotują się do jazdy.
Jak czytamy w ustawie Prawo o ruchu drogowym (art. 66 ust. 1):
Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:
- nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;
- nie zakłócało spokoju publicznego przez powodowanie hałasu przekraczającego poziom określony w przepisach szczegółowych;
- nie powodowało wydzielania szkodliwych substancji w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych;
- nie powodowało niszczenia drogi;
- zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;
- nie powodowało zakłóceń radioelektrycznych w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych.
Mandat za nieodśnieżone auto? Nawet 3000 złotych.
Dodatkowo warto zwrócić szczególną uwagę na widoczność tablic rejestracyjnych i odśnieżenie reflektorów.
Wielu kierowców w zimie dorzuca do bagażnika nie tylko popularną skrobaczkę do szyb i miotełkę, ale także łopatę do odkopywania kół i długą miotłę, która ułatwia usuwanie nadmiaru śniegu z dachu.
A Wy? z Jakich udoskonaleń korzystacie?
Źródło info: mat. własne, ustawa Prawo o ruchu drogowym
Napisz komentarz
Komentarze